Dopóki nak***iają się bez postronnych to ch*j Ci do tego j***ny futbolowcu. Jeśli lubią sobie dać po ryju i wypluwać zęby to ch*j Ci do tego. Wolę, gdy wyładowują agresję w taki sposób niż na ulicy.

Nie oglądam ani piłki kopanej, ani żadnej innej. Sport to był kiedyś. Teraz to jest żałosne widowisko z wcześniej już ustawionymi wynikami, a gawiedź się podnieca. Niestety ale te buce kibolskie napie**alają się nie tylko między sobą. Wyjdź wieczorem na jakieś osiedle w Nowej Hucie. Wrócisz do domu jak ci się zagoją rany od noża. Dlatego napisałem wcześniej, zamiast się napie**alać, co generuje chęć napie**alania się w szerszym gronie, powinni spróbować swoich sił na boisku. Po meczu siąść przy piwku i pogadać, pośmiać się. Tutaj widać jest klasyczny przykład drużyn z jednego miasta. Trzeba być cieżko jebniętym, żeby myśleć iż to napie**alanie się na ustawkach im wystarczy. Prędzej czy później dostaniesz wpie**ol od takich debili za to, że nie będziesz potrafił określić z jakim przygłupim klubem sympatyzują.