Młoda para chodzi po parku ramię w ramię i jest miło, aż nagle dziewczyna oznajmia, że musi siku.
Chłopak kiwa głową na znak zgody, więc ta znika za żywopłotem.
Czekając, słyszy dźwięk nylonowych majtek zsuwających po jej zmysłowych nogach i wyobraża sobie, co jest odsłonięte. Nie mogąc dłużej powstrzymywać swoich zwierzęcych myśli, sięga ręką przez krzaki i dotyka jej nogi. Szybko przesuwa rękę w górę jej uda, aż nagle i z wielkim zdziwieniem łapie długi, gruby drągal wiszący między jej nogami.
Krzyczy z przerażeniem „Mój Boże! Kasiu… zmieniłaś płeć?” „Nie” – odpowiada.
„Zmieniłam zdanie… jednak dwójeczka”
Stary żart dodany przez Cerberus78 w innej formie.
"Idzie Janosik przez las. Patrzy z oddali a tam Maryna kuca przy strumyku. Blond włosy, zwiewna sukienka i do tego Maryna swawolnie wypięta. Pomyślał sobie Janosik - może będzie dupcenie... Zakradał się jak to zbójnik powoli i cicho do Maryny i gdy się już zbliżył, od razu, w zbójnickim stylu wsadził jej łapę pod sukienkę.
Nagle Janosik zbladł...
- Maryna ?!
- No co ?
- Dyć ty mos ch*ja ....
- Janosik, k***a, ja sram !"
Widać ze z kobieta nie mieszkasz.
Ciekaw jestem jak po zjedzeniu np. nadgniłych jabłek miałaby "ukryć" temat na rzadko obficie lejący sie strumieniem o tafle wody
Mylisz, się. A rozwiązanie banalne, wyobrażam sobie że rzyga, jak gdy była w ciąży.