Specjalnie dla Ciebie wersja dla mniej bystrych:
Posiadająć 5g zielska idziesz siedzieć za dilerkę. Jeżeli masz przy sobie mniej, to masz szansę wybronić się mówiąć, że to na Twój użytek.
Dlatego bardziej się opłaca sprzedawać 1g parchanego zielska niż 5 normalnego.
Coś ci świta, ale niekoniecznie.
Jest takie zjawisko, że hoduje się z większą ilością THC - ale to jest wypadkowa oczekiwań klienteli.
Natomiast co do klasyfikacji prawnej - to jest ona w 100% uznaniowa - bo przepis nie formułuje konkretnej ilości. Dla jednego prokuratora to jest 1g, dla drugiego 5g.
Spotkałem się jeszcze z jedną interpretacją - porcjowanie. Jak masz dowolną ilość w jednej porcji to znaczy na własny użytek, jak masz w porcjach to znaczy na handelek.
Myślisz, że ten syf z Polski zawiera THC??