"Ziarka" albo "Ziarnka" oto jest pytanie...

Kolor pior jest calkowicie przypadkowy

Wziął go z zaskoczenia jak pedał heteryka

Świeże lepsze.

Sroki to murzyni w świecie ptaków.

ZiarNka bo ziarno nie ziarko tumanie po podstawówce.

ZiarNka bo ziarno nie ziarko tumanie po podstawówce.

Obie formy są poprawne i mają identyczne znaczenie, można stosować je wymiennie. Współczesną i przy tym zalecaną formą tego słowa jest „ziarnko”. Poprawna pisownia, wersja zalecana....

Jeszcze jest stosowana forma - żarno lub żarna. Ale to bardziej gwarowe. Zamiast wyzywać innych sprawdz wcześniej bo tumana z siebie robisz...

Ja kiedyś dokarmiałem taką sroczkę, przylatywała na parapet, pukała w szybę i dostawała trochę mięsa i tak prawie co dziennie

Żarna to kamienie do mielenia zbóż. Nigdy słowo to nie występowało w odniesieniu do zbóż - Hand-Mühle / moulin à bras u Troca i później.

Ziarko to forma, którą już Doroszewski uznawał za przestarzałą (zresztą odnotowując jedynie jako uproszczenie, a NIE jednostkę leksykalną), a ta klasyfikacja oznacza "niepoprawne", a nie "dopuszczalne". Współcześnie słowo to jest dopuszczalne wyłącznie w przysłowiu "ziarko do ziarka...". Ziarno i ziarnko u Troca występują, ale "ziarko" nie, co potwierdza jedynie główny zarzut, jaki stawiano Doroszewskiemu, a mianowicie, że niepotrzebnie odnotowywał zjawiska językowe, które nie powinny były się znaleźć w słowniku.

Zanim się zagrzmi ex cathedra, cycuniu drogi, warto jeszcze się na czymś znać.

Już tego nie robię ale parę ładnych lat temu gdy słyszałem srokę, ich charakterystyczne "krakanie", odrazu w ruch szła moja gwintowana wiatrówka z dolnym naciągiem. Mam parę trofeów, zaraz obrońcy zwierząt się zlecą... Więc spieszę wytłumaczyć że sroki to j***ne szkodniki i drapieżniki. Taka osa wśród pszczół, atakują także dla zabawy nie tylko dzikie ptactwo i drobne zwierzęta, także domowe. Trzeba przyznać że są inteligentne ale populacja musi być mocno ograniczona.

Łojej plusiki od bloczkowych chlopaczków. Taki szkodnik z tej sroki, że jako jedyny ptak u mnie na działce wpie**ala ślimaki bez skorupy, które były niszczącą wszystko plagą. Bo ślimaki w skorupie znacznie mniej dewastują zieleń itp.

Już tego nie robię ale parę ładnych lat temu gdy słyszałem srokę, ich charakterystyczne "krakanie", odrazu w ruch szła moja gwintowana wiatrówka z dolnym naciągiem. Mam parę trofeów, zaraz obrońcy zwierząt się zlecą... Więc spieszę wytłumaczyć że sroki to j***ne szkodniki i drapieżniki. Taka osa wśród pszczół, atakują także dla zabawy nie tylko dzikie ptactwo i drobne zwierzęta, także domowe. Trzeba przyznać że są inteligentne ale populacja musi być mocno ograniczona.

Co ty w militaria.pl pracowałeś? Moja gwintowana wiatrówka z dolnym naciągiem xD jakbym dałna co tam kupił chiński gównosprzęt słyszał

Ptak ptakowi ptakiem

Już tego nie robię ale parę ładnych lat temu gdy słyszałem srokę, ich charakterystyczne "krakanie", odrazu w ruch szła moja gwintowana wiatrówka z dolnym naciągiem. Mam parę trofeów, zaraz obrońcy zwierząt się zlecą... Więc spieszę wytłumaczyć że sroki to j***ne szkodniki i drapieżniki. Taka osa wśród pszczół, atakują także dla zabawy nie tylko dzikie ptactwo i drobne zwierzęta, także domowe. Trzeba przyznać że są inteligentne ale populacja musi być mocno ograniczona.

tak jak czlowiek

nie ma to jak mięsiwo - ziarnka są dla plebsu