pie**olony nadgorliwiec z kamerką. Widzi, że inni zapie**alają, ale nie - on się zatrzyma wymuszając na pieszych przejście, widzimy jak to się kończy.
Zajebista logika jak i znajomość przepisów... Czyli będąc na drodze jedziesz tak jak inni, a nie według swoich umiejętności i rozeznania sytuacji na drodze? Jaką w ogóle trzeba być sp***oliną, żeby bronić takiego zjeba co zapie**ala nie licząc się z ludzkim życiem i zdrowiem?