Tak sobie myślę: już chyba nie da się być głupszym od tego dekla w osobówce co stoi obok i nie sp***ala.
Jednak się da.

ale ch*jowa śmierć

Rozumiem że Chińczyk przeżył czy teleportował się do Zordona ?

Co on chciał tam zdziałać, wrzucić tabletkę Rennigast na obniżenie pH.

Poparzenie ponad 15% ciała stanowi zagrożenie dla życia.

Kwas azotowy, jest smaczny i zdrowy.

Rozumiem że Chińczyk przeżył czy teleportował się do Zordona ?

niech odpowie wiki:

"Nawet krótkotrwały kontakt z substancją powoduje podrażnienie układu oddechowego, podrażnienie oczu oraz kaszel[8]. Ponieważ dwutlenek azotu ma właściwości utleniające, powoduje utlenienie Fe2+ zawartego w hemoglobinie do Fe3+, w efekcie czego hemoglobina traci zdolność do przenoszenia tlenu."

już chyba nie da się być głupszym od tego dekla w osobówce co stoi obok i nie sp***ala.

 No. To teraz narysuj, jak miał to zobaczyć.
Tak, w 3D.

Tak sobie myślę

Nawet tak nie żartuj.

Pan skośny jest teraz panem rozpuszczonym...

 No. To teraz narysuj, jak miał to zobaczyć.
Tak, w 3D.

Narysować to ja ci mogę kopa w dupę.
Kierowca przecież widział, że z szoferki wyszedł chłop, który następnie patrzył w górę i dziwnie się kręcił. Rusz czasem tym ptasim móżdżkiem, bo zachowujesz się jakbyś naprawdę był babą

Pan skośny jest teraz panem rozpuszczonym...

*zwęglonym, w porównaniu do innych kwasów natychmiastowo zwęgla tkankę dla tego stosuje się go w wytrawianiu stali

*zwęglonym, w porównaniu do innych kwasów natychmiastowo zwęgla tkankę dla tego stosuje się go w wytrawianiu stali

myślałem, że bardziej się udusił, ale skoro tak to musiało być jeszcze bardziej przej***ne...

A mnie ciekawi, co tam się naprawdę odj***ło. Bo wiem, że żaden kwas nie wypie**ala tak sam z siebie z cysterny. Jakiś znawca się wypowie co to było naprawdę i dlaczego?

A mnie ciekawi, co tam się naprawdę odj***ło. Bo wiem, że żaden kwas nie wypie**ala tak sam z siebie z cysterny. Jakiś znawca się wypowie co to było naprawdę i dlaczego?

Zaj***ł kilka litrów kwasu i żeby uzupełnić to dolał wody. Gdyby tylko znał szkolną formułkę...