18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Przewóz kwasu azotowego

CrazyEdek • 2023-11-13, 16:30
Po chińsku.


Blodimodi

2023-11-14, 15:34
mesjans napisał/a:

Co on chciał tam zdziałać, wrzucić tabletkę Rennigast na obniżenie pH.



Obniżanie pH roztworu powoduje to że owy roztwór staje się bardziej "kwaśny" więc renigast podwyższy pH. Chyba że masz na myśli Reniggast to inna sprawa

brugge216

2023-11-14, 16:03
maziizam napisał/a:

Stężony kwas azotowy czy siarkowy ze stalą- żelazem ulega pasywacji gorzej jak dojdzie do rozcieńczenia wodą wtedy pomału następuje reakcja egzotermiczna, ale jest jeszcze inne prawdopodobieństwo ze w którymś miejscu cysternę coś podgrzało - lub sam kwas był gorący wtedy następuje również reakcja .

Dlatego chiński spedytor powinien wysłać po ten ładunek aluminiową cysternę. No ale u nich ludzi mnogo...

Zgniatacz23

2023-11-14, 20:44
Bawilem się tym kwasem w galwanizerni, dym brązowy to tlenki azotu, powstają gdyż kwas musiał z czymś (cysterna) zareagować gwałtownie i wykipiał jak mleko z garczka. Sam gaz bardzo toksyczny niszczy płuca a kwas hmm słynie ze scinania białek na żółto. Ciekawie sie zachowują jego mieszaniny z kwasem siarkowym VI (3;2) oraz z fuorowodorowym - - tu już jest hardcore wpie**alajacy stal kwaso odporną niczym pluszaaaa, o szkle nie wspominając, do tego była tefloniwa wanna z tytanowa grzałką.

niowy

2023-11-15, 17:24
no i na ch*j pan trąbisz

aerone

2023-11-26, 06:19
Zgniatacz23 napisał/a:

Bawilem się tym kwasem w galwanizerni, dym brązowy to tlenki azotu, powstają gdyż kwas musiał z czymś (cysterna) zareagować gwałtownie i wykipiał jak mleko z garczka. Sam gaz bardzo toksyczny niszczy płuca a kwas hmm słynie ze scinania białek na żółto. Ciekawie sie zachowują jego mieszaniny z kwasem siarkowym VI (3;2) oraz z fuorowodorowym - - tu już jest hardcore wpie**alajacy stal kwaso odporną niczym pluszaaaa, o szkle nie wspominając, do tego była tefloniwa wanna z tytanowa grzałką.




Mi się kiedyś na zajęciach zagotował i rozlał. W trakcie sprzątania musiałem gdzieś dotknąć już rozcieńczonego. Palucha miałem żółtego ze dwa lata w jednym miejscu.