Dobrze zrozumiałem tego debila? Jego kobita zapie**alała na sprzątaniu w Szwecji żeby mieli za co żyć a ten czekał tylko po to żeby jej dla odreagowania spuścić wpie**ol? No baba też równo w głowie nie miała skoro tak się dawała...
a to nie jest taki kaznodzieja, który najpierw mówi, że był zły itd a potem przechodzi do momentu, w którym Jezus oczyścił mu serduszko i był grzeczny i bił co najwyżej konia?