To normalne, że język z czasem się upraszcza. Mamy smartfony, tablety, komputery itp. nie oszukujmy się, na nich pisze się dużo dużo razy szybciej bez polskich znaków. Z przecinkami jest podobnie.
Mam przykładowo przekazać znajomemu długą i ważną wiadomość, nie będę jej pisał z polskimi znakami na smartfonie dużo dużo dłużej tylko dlatego, że ktoś to uważa za zacofanie i ciemnotę. Liczy się szybkość obiegu informacji.
Tak, tak. Tłumaczcie swoją tępotę tekstami typu "Nikt mi nie będzie mówił, jak mam pisać", "Nie jestem w szkole, więc będę pisał po swojemu". Potem ze szkoły wychodzi takie stado idiotów i wyżala się wszędzie jakie to życie jest trudne, pracodawcy to ch*je itd., a w CV teksty "Hcę dostać te prace z wzglendu na moje umjejentności i za angarzowanie".
Wielcy obrońcy dziedzictwa się znaleźli. A kto z was wie że kiedyś "ch" czytało się inaczej niż "h"? Dzisiaj jest to dawno nieaktualne więc pytam się po jaki ch*j/h*j zachowaliśmy dwie wersje pisowni?
od selekcjonera to za wiele się nie dowie, "a" o taktyce zupełnie nic, a o poświęceniu Naródowej "Lewy" i tak nie będzie wiedział nic, a Jego menadżer zakaże biegać dla Polski, bo wartość spada, a kibic z k***icy nie da rady się wyleczyć zwykłym piwem
mozz87 do podstawówki bo na ginbaze to jeszcze znacznie dla ciebie za wcześnie. Swoją drogą bardzo lubię słuchać jak On mówi, niewiele już jest osób które tak dobrze znają naszą poprawną polszczyznę.
Nie przeszkadza mi, że spora część społeczeństwa zupełnie ignoruje składnię, czy gramatykę. Dzięki temu wystarczy niekiedy, by ktoś otworzył gębę i od razu wiemy z kim mamy do czynienia oraz na jakim poziomie możemy z tym kimś konwersować, aby się nie pogubił. Stanowi to pewne uproszczenie w dobie wszechogarniającej pogoni za prestiżem i udawania człowieka z klasą przez zwykłych prostaków. Pozory mogą mylić, jednak to, co człowiek sobą reprezentuje podczas rozmowy, jest nie do zafałszowania.
W tym wszystkim chodzi o postawienie granicy, która i tak jest bardzo 'wiotka'. Nie umiem tego inaczej określić jak 'dziwne uczucie dyskomfortu' kiedy czytam wypowiedź najeżoną błędami ortograficznymi. Mogę tylko podejrzewać, że nie jestem jedyny.
Jest jeszcze kwestia poziomu forum - wyznaczają go użytkownicy. Pomijając pokolenie 'jebiemieto' raczej mało kto chciałby się udzielać na forum dla analfabetów.
No proszę. Tylu tu "patriotów". Chwalicie przeszłą sławę polskiego oręża, twierdzicie, że na sercu leży Wam przyszłość Polski i godne życie jej mieszkańców, cenzurujecie poczynania polityków, pomstujecie nad bezczeszczeniem polskich symboli narodowych, a sami... Co do jednego dyslektycy/humaniści (tak tak, to się u niektórych, u tych największych głąbów, nie wyklucza). W rzyci macie, że język polski to taka sama ostoja polskości jak orzeł i flaga biało - czerwona. Jak powiedział pewien wielki Polak: "Kury wam szczać prowadzać".
nie przeszkadza mi np że ktoś pisząc np na gg czy fb ( chodzi o pisanie na klawiaturze ) nie używa polskich znaków , bo sam często nie używam bo bez tego jest szybciej i łatwiej . nawet jeśli ktoś robi błędy , spoko i tak zrozumiem ... ale czasami jest przesada . jak to kiedyś w szkole przyszedł do mnie sms od znajomego który był znany z tego że sępił fajki od innych ... treść była mniej więcej taka " weś mi opstaf na pszerwie , albo jak masz durzo to mnie poczenstuj jednom " to już była lekka lipa ; D ( tak wiem że mam kumpli idiotów )
To już któryś z kolei filmik z prof. Miodkiem. Oczywiście brak w nich sadyzmu, ale przyjemnością jest słuchanie pięknie akcentowanych wyrazów. Język jest jednym ze sposobów wyrażania szacunku naszej Ojczyźnie i wszystkie treści szerzące poprawne jego użycie uważam za potrzebne! Szczególnie na takich portalach, gdzie często zapominamy o tym jak pięknie i dźwięcznie brzmi nasz język.