W sumie nie spodziewałem się takiej różnicy, dobry test.
Nie ma się co chwalić, ale w swoim będę musiał ograniczyć się do letnich bo na zimówki mnie nie stać obecnie, nie polecam zwalniać się w listopadzie
Ale osobiśnie nigdy nie miałem problemu z hamowaniem, hamulec dopiero na drugim/trzecim biegu, zawsze zdążę zaplanować redukcję. Na pierwszym przymrozku koniecznie musiałem na większy parking obczaić co się dzieje na lodzie, dosłownie jak to czerwone auto mam obecnie. Można śmiać się z tych drifterów biedronkowych, ale jeżeli jest kapka świadomości co może się wydarzyć to jest to dobre doświadczenie. Lepiej na parkingu sprawdzić niż na drodze.