Dzisiaj byłem na pierwszym kursie prawa jazdy i jak to wygląda to oczywiscie trzeba miec zaswiadczenie lekarskie wiadomo po co .
I lekarz pyta mnie:
-Okularki pan nosi
-nie
-padaczka występuje
-nie
-a choruje pan na cos?
-nie
-dobrze to 100zł sie nalezy
No k***a i za trzy pytania dajesz stówe i dostajesz głupi swistek
@UP: To i tak są koszty, które sobie wymyślili ch*jki. Zmieniasz co 15 lat plastik, bo tak i ch*j Kierowcy którzy teraz dostają plastik tez sie chyba nie muszą badać tylko wymienić PJ? Czy muszą?
To, że zapłaciłeś 100 to dobra wola lekarza. W/g ustawy powinieneś 200. Lekarz zapłacił podatek od 200, bo podejrzewam, że tyle było na paragonie. Lamusie.
up
nie każdy wystawia paragon
kiedyś było lepiej,40 dychy i po spawie
bylem tez na badaniu na wozek widłowy.... ledwo wszedłem do gabinetu a lekarz sie drze "narkotyki bierzesz?"
mówię ze nigdy w życiu nic nie brałem a on mi odpowiada: to zdolny jesteś do wszystkiego, true story
Przy podejściu do Prawa Jazdy na kat. A i B, to nawet nie byłem u lekarza na badaniu, także i takie wałki mogą lecieć. Matula dała tyle ile kosztowały badania, a jedyne co, to powiedział by pokazać się gdybym chciał iść na kat. C (czy jakąś inną).
Co do tych egzaminów to śmieszą mnie ci co wieszają psy na wordach że egzaminy są tak skonstruowane aby udupić kursantów ( nie nie pracuję w wordzie a ni nikt z rodziny) . Kat. b zdałem 6 lat temu za 1 razem , na początku roku robiłem c i c+e . Na C zdałem za 3 razem ale wybrałem po prostu ch*jową szkołę ( Akces Białystok) i wiem że byłem nieprzygotowany na egzamin, po 2 oblanych egzaminach zmieniłem szkołę jazdy (Alfa Białystok) zapłaciłem trochę więcej i się udało zdać. Zostałem w tej szkole na c+e i zdałem za pierwszym razem. Oczywiście szkoła jazdy ma największą cenę w mieście ale warto zapłacić . Co do egzaminatorów to byli uprzejmi , pogadali podczas egzaminu , potrafili nawet przymknąć oko na malutkie błędy , więc nie płakać że wordy ch*jowe tylko nauczcie się jeździć.
Patologią jest, że TERAZ (dane sprzed 3 tygodni) JEST USTAWOWA CENA MINIMALNA 200 ZŁ ZA BADANIE NA PRAWO JAZDY!
Wyobrażacie to sobie k***a?! Żaden lekarz nie może stwierdzić, a ch*j, ja zrobię badanie za 5 dych. Ustalili cenę, że ma tyle kosztować i koniec, kropka. To jest jakiś j***ny cyrk a nie państwo.