Dokładnie każdy ma swój punk widzenia. Bez sensu kłótnia żaden nie przekona drugiego do swojej racji. To be honest idąc nauką trans ma racje choć niektórzy nadużywają swojej inności.
Kłótnia z sensem, jak najbardziej. Padło w niej zasadnicze pytanie, na które nie było odpowiedzi: "czy masz ku*asa?". Po posturze tego "hot chick" wnioskuje, że jak najbardziej. A że hot chick nie zaprzeczył, to przyjąłbym milczący akcept i przyznał rację panu weteranowi, który ma w dupie czyjeś uczucia
To, że urodziłeś się z ch*jem nie determinuje tego, że nie możesz być kobietą. Co stoi na przeszkodzie?
na czacie już wszyscy wiedzą ze jesteś zdeklarowanym tęczusiem...
Kłótnia z sensem, jak najbardziej. Padło w niej zasadnicze pytanie, na które nie było odpowiedzi: "czy masz ku*asa?". Po posturze tego "hot chick" wnioskuje, że jak najbardziej. A że hot chick nie zaprzeczył, to przyjąłbym milczący akcept i przyznał rację panu weteranowi, który ma w dupie czyjeś uczucia
nikt nie dostał po ryju. szkoda czasu
No i bardzo k***a dobrze. j***ne pokraki żerują na milczeniu ludzi, którzy rozumieją podstawową biologię. Jeszcze niedawno wszyscy zgodnie twierdzili, że dysforia płciowa jest chorobą psychiczną - co wydaje się idealnie logiczne jeśli komuś wydaje się, że jest kimś innym, niż wynika to z jego biologicznej budowy. Potem przestano mówić "choroby", a zaczęto "zaburzenia". No, ale przecież popie**oleńcom będzie smutno jak im się powie, że są popie**oleni i kilka lat temu WHO uznała, że nie jest to zaburzenie. Przecież to zupełnie normalne mieć ch*ja i kazać do siebie mówić per Kasia.
k***a, jestem za stary na to gówno, chyba identyfikuję się jako emeryt...
No i bardzo k***a dobrze. j***ne pokraki żerują na milczeniu ludzi, którzy rozumieją podstawową biologię. Jeszcze niedawno wszyscy zgodnie twierdzili, że dysforia płciowa jest chorobą psychiczną - co wydaje się idealnie logiczne jeśli komuś wydaje się, że jest kimś innym, niż wynika to z jego biologicznej budowy. Potem przestano mówić "choroby", a zaczęto "zaburzenia". No, ale przecież popie**oleńcom będzie smutno jak im się powie, że są popie**oleni i kilka lat temu WHO uznała, że nie jest to zaburzenie. Przecież to zupełnie normalne mieć ch*ja i kazać do siebie mówić per Kasia.
k***a, jestem za stary na to gówno, chyba identyfikuję się jako emeryt...
Biologia.