18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pracownik roku

CrazyEdek • 2015-10-10, 20:41
Chyba nikt mu nie powiedział, żeby nie wsadzał nosa w nie swoje sprawy.


Sabat66

2015-10-11, 00:44
forest1600 napisał/a:

o ch*j chodzi? jakas maszyna go zmiazdzyla tak?



niestety jak się robiło na produkcjach w Polsce to wie się że tak jest w przypadku wielu firm. np hanplast (różne plastiki dostępne głównie w ikei) straciło życie tam już parę osób w podobnych sytuacjach...

kasyopeyus

2015-10-11, 02:30
Kiedy pracowałem przy obsłudze wtryskarki to nacisk na formę oscylował w granicach 20 ton więc z głowy idioty robi wielki placek przy takim wypadku, widać maszyna po tuningu i pozbawiona krańcówki przy zasuwie, która wyłącza tryb zamykania się formy.

th...........ng

2015-10-11, 05:28
Jakieś wyraźniejsze zdjęcia ofiary anyone ? Na ch*j wrzucać takie niewyraźne gówno ? Nigdy nie zrozumiem.

MrOmnibus

2015-10-11, 05:42
dertaz napisał/a:

to na pewno gdzieś w krajach trzeciego świata. Gdy pracowałem na produkcji to maszyny po otwarciu drzwi automatycznie się blokowały.




Teoretycznie te drzwi również się zablokowały :amused:

cenius

2015-10-11, 08:35
W krajach trzeciego świata?
Tak się pracuje i w Polsce.
Oczywiście jak przyjeżdża kontrola BHP która uprzedza o tym z dużym wyprzedzeniem to wszystko jest cacy :-D

Kamil3l

2015-10-11, 11:05
Tak jest też i u nas jak już cenius wspomniał. Wydajność, zysk nie człowiek. Ludzie tak pracują, jednak gdy igrasz ze śmiercią na co dzień, staje się to rutyną. Tylko do dnia gdy Żniwiaż będzie tam razem z Tobą, bo to Twój dzień. Wielki dzień.
Takie materiały powinny tu przodować, kiedyś tak było.

mokushiroku

2015-10-11, 13:08
Nawet największy debil wie że wtryskarkę trzeba wyłączyć od zasilania nim coś przy niej się zrobi (i odłączy wszystkie rurki w których płynie gorący że japie**ole plastik) :amused:

Ar...........ch

2015-10-11, 14:07
cenius napisał/a:

W krajach trzeciego świata?
Tak się pracuje i w Polsce.



No właśnie, więc napisał - w krajach trzeciego świata.

Wykalaczek

2015-10-11, 14:12
Przeciez za takie zdarzenie mozna byloby tak upie**olic pracodawce ze hoho. Juz na pierwszy rzut oka widac, że wszystkie procedury zostaly zlamane. Ale coż to sa pewnie jakies chiny a tam takich rzeczy nie ma :D

redbull00

2015-10-11, 19:10
LucyferPL napisał/a:

sensory go wych*jaly


Raczej sensory zostały wych*jane. Jak się otworzy drzwi to wytłaczarka nie ma prawa się ruszyć. Zresztą w Polsce też takie rzeczy są na porządku dziennym. W technikum miałem praktyki i jak pracowałem na stolarni, to na BHP wszyscy mieli totalnie wyj***ne. Inspekcja BHP wyglądała tak, że pan inspektor szedł na kielona z prezesem, chwilę się rozejrzał po hali żeby nie było żadnych ale i podpisywał glejt. Na pilarkach nie było osłon, na frezarkach też nie, bo przecież "przeszkadzają w robocie" a ochraniacze uszów i okulary ochronne są dobre dla ciot. Też tak myślałem dopóki nie wbiły mi się w oko odłamki z tarczy piły wzdłużnej do fosztów. Mam szczęście że taki foszt ma z 8 metrów długości i stałem dość daleko, co zredukowało siłę uderzenia oraz że babka w szpitalu bardzo sprawnie je wyjęła jakąś pęsetą i po parutygodniowej kuracji jakimiś kroplami odzyskałem w pełni wzrok. Od tego czasu robiłem w okularach.
Mało tego - ludzie nie uczą się na błędach, bo na tej samej stolarni były aż trzy dość poważne wypadki na przestrzeni 20 lat - jednemu gościowi maszyna do nakładania kleju na płyty wiórowe zmiażdżyła ręce, wiceprezesowi frezarka dolnowrzecionowa zmieliła palce u jednej ręki a jednemu praktykantowi tokarka zerwała skalp z głowy, bo nie miał spiętych włosów i mu się po prostu wkręciły w materiał (do drewna jest ok. 3000 obrotów na minutę na tokarce a nie kilkaset jak do metalu, więc nie ma szans żeby nawet włączyć blokadę na czas).

m7ip

2015-10-11, 20:25
Koleś podbiega dwa razy sprawdzić czy na pewno nie żyje :D

bloodwar

2015-10-11, 21:12
redbull00 napisał/a:


mu się po prostu wkręciły w materiał (do drewna jest ok. 3000 obrotów na minutę na tokarce a nie kilkaset jak do metalu, więc nie ma szans żeby nawet włączyć blokadę na czas).



Hue hue jak masz 600 obrotów (taka standardowa prędkość do obróbki metalu, czyli było nie było - 10 obrotów na sekundę) na blacie to chocbyś był supermenem nie zdążysz włączyć stopa, jak się ur*chamia tokarkę i widzisz, że coś (np. rękaw) się wkręciło to jest pewna szansa, że zdążysz wyłączyć nim się rozkreci, ale jeżeli jest rozkręcona to od momentu gdy pomyslisz "O k***a rękaw mi wkręca" do wciśnięcia stopu maszyna już 20 razy zdązy rękę obrócić wokół własnej osi. Dlatego opuszcza się osłony, dlatego nosi się bluzy robocze z łatwo drącego się materiału a nie prywatne i dlatego się BHP przestrzega, wtedy można przepracować do emerytury bez większego wypadku. Mi na praktykach wyrwało źle zamocowany materiał gdy nóż go dotknał przy marnych 600 obrotach i gdyby nie osłona to miałbym teraz 20 mm kawałek metalu wkomponowany w oko

przebojowyarmando

2015-10-12, 00:15
wydaje mis ie że pokazywał kciuk w górę czyli że wszystko w porządku

szlovak

2015-10-17, 00:49
wincej, wincej