E tam od razu że kobiety.
Pracowałem kiedyś z jednym typem, który był podobnie ułomny intelektualnie.
Otóż ktoś nałożył na wózek boczny (coś podobnego jak te w marketach budowlanych) płyty meblowe.
Płyty o wymiarach 3x3m grubości 20mm, 8 szt takowych.
Próbowałem ten wózek przesunąć bo mi przeszkadzał.
Niestety gdzieś po drodze koło wpadło w jakąś dziurę i wózek z płytami zaczął się przewalać.
8 płyt. Każda o wadze ponad 50 kg.
A ten dzielnie stanął, wyciągnął ręce do góry i próbował zatrzymać circa pół tony towaru.
Niespecjalnie mu wyszło. Fartem nic więcej niż potluczenia nie zaznał.
Tak, więc faceci też miewają genialne pomysły.
To się mówi takiej babie odejdź dwa kroki, bo będę coś robić