18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pożar w Dąbrowie Górniczej i skok z okna

SemirN • 2015-08-23, 08:29
Pożar w Dąbrowie Górniczej i skok z okna na kilka sekund przed podstawieniem kosza. Dla niecierpliwych akcja od 1:43.


SebaD

2015-08-24, 10:34
Strażacy mają i będą mieli mój szacunek... Zresztą nie tylko mój - wg społeczeństwa cieszą się największym uznaniem i to od lat!
A do narzekaczy - ryzykujcie życie dla innych, to będziecie się mogli wypowiadać.

PIWO dla JRG!

polszczpob

2015-08-24, 12:39
Niektórzy nawet jakby strażacy ogień benzyna gasili to powiedzieliby że bohaterowie, świętość i piwko dla nich. Nie trzeba być ogniomistrzem żeby widzieć że akcja spartolona, zlekcewazyli totalnie tych ludzi, zamiast zapewnić alternatywy w razie gdyby z podnosnikiem nie zdążyli ( skokochron, drabina) to w momencie skoku czterech stało i się gapiło. Tak powinno być?

skrozal

2015-08-24, 14:47
Z doświadczenia wiem, że jak jesteś w pomieszczeniu, w którym się pali to wyłączasz myslenie a jedynym instynktem jest ucieczka najkrótszą drogą. Nieważne gdzie, byle dalej od źródła ognia. Panika i adrenalina sprawiają, że nie słyszy się komunikatów, nie analizuje się ich i podejmuje się pochopne decyzje. Strażacy nie spartolili, to kobita w panice podjęła jedyną słuszną, w tym momencie i dal niej, decyzję.

other72

2015-08-24, 15:59
k***a gdzie mój koment???

a brzmiał on tak; miałem PSP na pierwszym miejscu. j..ać ich...liebe dich.

ZapZip

2015-08-24, 17:39
@polszczpob
Tam nie ma miejsca na skokochron, drabin się nie używa. Tam jest taka skarpa za chodnikiem i przystankiem, na odległości 3 metrów masz spad około 1,5 metra (w tym miejscu) widać to na przykładzie drzwi do klatki z prawej strony.

Sądząc po sygnałach trzecia jednostka dopiero dojeżdżała na początku filmiku. Nie mamy początku, czyli przyjazdu pierwszych dwóch jednostek. Warto zauważyć że na początku filmu widać jak rozstawiają się łapy (podpory), bez czego pewnie podnośnik nie ruszyłby.

Skok w panice, nie sądzę żeby tutaj strażacy zawinili.

Damieeen

2015-08-24, 20:40
KDR czyli Kierujący Działaniami Ratowniczymi wydaje polecenia i jego słowa są święte. Rozstawienie drabin nasadkowych bądź też drabiny D10W mogło by skutkować tym co wcześniej ktoś na górze już napisał. Były przypadki że po rozstawieniu drabiny, ludzie rzucali się na ratowników co skutkowało upadkiem ze znacznej wysokości. Strach i panika u ludzi zagrożonych są tutaj jak najbardziej na miejscu ale przez to właśnie Dowódca przy tym zdarzeniu jak dla mnie, zachował się wzorowo. A do debila który tutaj operatora drabiny wyzywa, weź się szmotku trochę zainteresuj prędkością wysuwania przęseł drabiny i kosza ratowniczego bo jak widać chciałeś błysnąć ale Ci nie wyszło. Prądów wody nie można podać bo drugie pomieszczenie objęte jest całe ogniem, w dodatku otwartym i skutkowało by to jeszcze większymi obrażeniami zewnętrznymi jak i wewnętrznymi (mówię tu o wdychaniu gorącej pary i gazów pożarowych). Wszystko zrobione książkowo i tak jak być powinno. Tak że, lapsy morda cicho.

blachus

2015-08-25, 11:54
Damieeen napisał/a:

Wszystko zrobione książkowo i tak jak być powinno. Tak że, lapsy morda cicho.


Jesteś kiepskim łgarzem albo jeszcze gorszym strażakiem, jedno z dwóch :-)

Tam był do bólu modelowy przykład ewakuacji, do wykonania w połowie czasowej tego filmiku.
Ludzie w oknach więc zupełny priorytet ewakuacji, decyzja o SD, ratownik w ODO do kosza od razu po wypoziomowaniu, kosz w górę - wszystko.

Jeżeli przy takim deficycie czasowym strażak decyduje się opuszczać kosz, po czym i tak nie ma komu do niego wejść, bo ratownicy zaczynają dopiero zakładać maski na trawniku, a w tym czasie nie ma żadnej próby ratowania sytuacji innymi sposobami (nasadki, D10W), to jest to raczej przykre a nie książkowe, bo dowódca się wyraźnie pogubił.

Ale ch*j z tym, fanatyczni gimbostrażacy na wszystko znajdą wytłumaczenie. Choćby tam i pół godziny jeszcze czekali w tych oknach.
Damieeen napisał/a:

Były przypadki że po rozstawieniu drabiny, ludzie rzucali się na ratowników

Tutaj nie masz tego przypadku, tylko przytomnych poszkodowanych po wewnętrznej stronie okna. Czyli "książkowe" przystawienie drabiny obok i ściąganie ludzi do siebie.

Już pomijam, że po akcji bytomskiej mój ówczesny dowódca ściągnął nas na plac i pół dnia ćwiczyliśmy ewakuację drabiną takich ekstremalnych przypadków (poszkodowany zwisający z parapetu), szukając najbardziej efektywnego i bezpiecznego sposobu postępowania w takich sytuacjach. Ale widzę, że w wielu miejscach recepta i wnioski po akcji były jedne: nie używać drabin do ewakuacji w ogóle :lol: Proponuję przy następnej akcji w ogóle z wozu nie wychodzić, bo można się np o węże potknąć i nogę złamać.

polszczpob

2015-08-25, 12:52
ZapZip napisał/a:

@polszczpob
Tam nie ma miejsca na skokochron, drabin się nie używa. Tam jest taka skarpa za chodnikiem i przystankiem, na odległości 3 metrów masz spad około 1,5 metra (w tym miejscu) widać to na przykładzie drzwi do klatki z prawej strony.

Sądząc po sygnałach trzecia jednostka dopiero dojeżdżała na początku filmiku. Nie mamy początku, czyli przyjazdu pierwszych dwóch jednostek. Warto zauważyć że na początku filmu widać jak rozstawiają się łapy (podpory), bez czego pewnie podnośnik nie ruszyłby.

Skok w panice, nie sądzę żeby tutaj strażacy zawinili.




nie ma miejsca na skokochron? to dlaczego 5 sekund po skoku wyjęli go z wozu i popędzili pod okna?