Tam to są domy z kartonu. Nie ma się co dziwić, że pali się jak sterta papieru.
niestety, z ogniem nie ma żartów. Bratu spłonęła hala , w ciągu 15 - 20 minut już nie było czego ratować. Człowiek o tym nie myśli, dopóki go to nie spotka.
Tam to są domy z kartonu. Nie ma się co dziwić, że pali się jak sterta papieru.
Tam to są domy z kartonu. Nie ma się co dziwić, że pali się jak sterta papieru.