Kitajska regulacja liczby poczęć.

Z podstawówki jeszcze pamiętam jak nas uczono kiedy ledwo pisać potrafiliśmy, że przechodząc przez ulicę wysiadając z autobusu/tramwaju ZAWSZE Z TYŁU POJAZDU przechodzimy.
Dokładnie z takiego k***a powodu - bo coś może omijać autobus i nas przejechać.

Tak, bo ten jadący z naprzeciwka Ci nie przypie**oli. Może w szkołach specjalnych takie brednie gadali. W normalnych uczyli, żeby bezwzględnie nie wpie**alać się na drogę zza jakiegokolwiek pojazdu, bo Cię nie widać!!!

O autobus szkoły!!! a wyprzedze sobie go na pełnej k***ie może akurat jakiegoś guwniaka rozjade.

Przecież trąbił, jest usprawiedliwiony.

To dlatego się nie zapie**ala przy stojącym busie?