Mało sadystyczne, ale śmieszne, zaj***łem z YAFUDA:
Nasza ulubiona nauczycielka w liceum swego czasu zaszła w ciążę, więc siłą rzeczy jakoś w ósmym miesiącu poszła na urlop macierzyński. Pół roku mieliśmy zastępstwo, więc kiedy wróciła, postanowiliśmy ją hucznie przywitać. Kiedy weszła do klasy wstaliśmy, zaśpiewaliśmy jej sto lat i wręczyliśmy jej wielkiego misia i przyozdobione przez nas pampersy - od każdego po jednym. Popatrzyła na nas w milczeniu, o czym wybuchnęła płaczem i wybiegła. Okazało się, że urodziła martwe dziecko, a tyle czasu jej nie było, bo nie mogła się po tym pozbierać... Jedyną osobą która o tym wiedziała była dyrektorka, której nie przyszło do głowy, że uczniowie zaczną wypytywać lub coś takiego wymyślą i nikogo nie poinformowała.
No tak 45 min pracy + czas na dyżury na przerwach gdzie jak coś się stanie to leci na konto nauczyciela. A i jeszcze dochodzą zajęcia z kółek ZA DARMO, bo tak sobie ministerstwo ustaliło.
A po kilka tys. mają stare komuchy co siedzą od 40 lat na stanowiskach i są w ZNP. Na emeryturę nie pójdzie bo mu się nie chce, ch*jowo prowadzi zajęcia, a młodzi nauczyciele z pasją roboty nie mają, bo nie mają w rodzinie komuchów.
Wszyscy co zazdroszczą nauczycielom poza kasą również wakacji, proszę spróbować sił w tym zawodzie. Żeby skończyć studia wiedzy nie trzeba, bo tatuś zapłaci za studia, albo można iść na taki przedmiot że trzymają do końca byle idiota umiał się podpisać. I trzepać kasę..., a nie narzekać.
@patas515 "Po zrobieniu dyplomu, 30 latach pracy i biorąc nadgodziny wyciąga 2600"
Dyplomowany mgr 3109zł zasadniczej, 621,80zł za staż pracy (20%) - razem 3730,80 brutto, czyli około 2600 netto. A gdzie te nadgodziny? A gdzie dodatek motywacyjny? A może jakieś wychowawstwo? Trzynasta pensja podzielona na 12 to kolejne 220zł netto miesięcznie. Więc trochę przesadzasz albo twoja matka nie pracuje na cały etat.
Co do innych wypowiedzi. Kto wam powiedział, że nauczyciel na przerwie nie pracuje? Moja dziewczyna jak przychodziła na 8 rano to do godz. 13 nie miała kiedy siku zrobić, bo na każdej przerwie miała dyżur na korytarzu, a jak zadzwonił dzwonek to szybko leciała po klucze i dziennik klasy.
Etat nauczyciela to UWAGA! 40 godzin tygodniowo (Kodeks Pracy), z czego Karta Nauczyciela wyznacza 18 godzin lekcyjnych "przy tablicy" oraz dodatkowe 2 godziny karciane (czyli w sumie 20 godzin pensum) - pozostałe godziny są do dyspozycji dyrektora i nauczyciela (czyli sprawdzanie kartkówek, rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, itd.).
Nauczyciel na pełnym etacie wyciąga od 2 do ponad 5 tys. brutto miesięcznie - wszystko zależy od stażu pracy, od stopnia awansu oraz dodatków. Znam nauczycieli, co w PIT wpisują dochód 65 tys. zł i więcej (i nie są to dyrektorzy).
