Wina staruszki, najprawdopodobniej kierująca miała ją w martwym polu, a babeczka jak głupia prosto pod auto szło.
Przepraszam bardzo ale czytająć komentarze to większość z was to debile...
I pewnie prawo jazdy widzieliście na kompie albo jak sobie wydrukowaliście...
Osoba widocznie upośledzona ruchowo ma prawo przejść w miejscu innym niż wyznaczone (pasy ect), a kierowca ma obowiązek się zatrzymać i poczekać aż taka osoba przejdzie....
Dalej co za baran jedzie i nie patrzy gdzie? Niema czegoś takiego że raz spojrzałem to jade... sytuacja na drodze sie zmienia... tutaj idealny przykład kierowcy totalnie bez wyobrazni... a jakby dziecko przebiegało? to tez starczy raz spojrzeć?? Sytuacja wymagała szczególnej ostrożności której kierowca niezachował...
Ewidentna wina kierowcy...
Jestem na cenzurowanym ;/