k***a nie czaje...Skoro te k***ie dupy nie potrafią pływać na ch*j się tam wypie**alają

Silne prądy były pewnie.

tak, nie umiesz pływać, nie wskakuj ratować innych, wydaje ci się że umiesz pływać, nie wskakuj ratować innych, tak na prostą logikę, jeśli się na tym nie znasz, a nie masz łapy jak płetwa kaczki to trzymając kogoś i machając jedną ręką nie wyciągniesz nikogo, tutaj ewidentnie widać, że suicide squad nie umie pływać więc wszyscy idą na dno, skoro 2 metry od brzegu było tak głęboko to jakaś zalana stara żwirownia czy kopalnia, naturalnie nad jeziorkiem ciężko o taką głębokości zaraz od brzegu, więc ta w tym parawanie pewnie nie wiedziała że tutaj jest tak głęboko, wskoczyła standardowo bo myślała że 2m od brzegu będzie wody po kolana tylko gówniak niski, a tu niespodzianka

Na pewno nie żwirownia, kupa kamieni i muł, prędzej rzeka, albo jakiś zalew na rzece.

Silne prądy były pewnie.

Raczej masz racje musiało wymyć sporo dna, raz nie umieli pływać, dwa wciągnął ich prąd.

Brak umiejętności pływania jest gorszy niż analfabetyzm.

Kolejne ofiary Covida

jaki ty jesteś zj***ny, aż mi się ciebie żal zrobiło

Woda tak brudna, że nic nie widać a tam najprawdopodobniej jest uskok-niespodzianka. Umiejętność pływania nie ma nic do rzeczy - idzie babka i też ją łapie ta niespodzianka - jak się zachłysnęła to też będzie się topić. Dodatkowo ten który już się topi najprawdopodobniej ciągnie ją pod wodę - taki odruch tonącego, by ratować się wszelkimi sposobami.

He he dobre to xD
Inteligencja nie grzeszyli jak widać
A najgorsze to ze gowniaka zostawili samego sobie

tak, nie umiesz pływać, nie wskakuj ratować innych, wydaje ci się że umiesz pływać, nie wskakuj ratować innych, tak na prostą logikę, jeśli się na tym nie znasz, a nie masz łapy jak płetwa kaczki to trzymając kogoś i machając jedną ręką nie wyciągniesz nikogo, tutaj ewidentnie widać, że suicide squad nie umie pływać więc wszyscy idą na dno, skoro 2 metry od brzegu było tak głęboko to jakaś zalana stara żwirownia czy kopalnia, naturalnie nad jeziorkiem ciężko o taką głębokości zaraz od brzegu, więc ta w tym parawanie pewnie nie wiedziała że tutaj jest tak głęboko, wskoczyła standardowo bo myślała że 2m od brzegu będzie wody po kolana tylko gówniak niski, a tu niespodzianka

Ze strony czysto logicznej tak, ale z drugiej strony rodzina Ci się topi, wokół nie ma nikogo kto by mógł pomóc, żadnego kija też nie widać, a coś trzeba zrobić i to szybko. Po szkodzie to każdy jest mądry i łatwo powiedzieć, że trzeba było pozwolić mu się utopić i samemu żyć, ale co gdyby kobieta tak się zachowała? Siedziałaby resztę życia wyrzucając sobie bezczynność wobec śmierci. A co jak dało się pomóc? Łatwo oceniać po fakcie ale to jest sytuacja krytyczna gdzie trzeba decyzję podjąć natychmiast, a żadna opcja się zbyt dobrze nie kończy.

Brawo brawo serio nikt sie nie kapnal ze to fake ?

Ty byś nie próbował ratować bliskich?

pomyślałbym poziom wyżej niż Ty i nie pozwoliłbym takiemu wejść do wody, ale no selekcja naturalna

Ze strony czysto logicznej tak, ale z drugiej strony rodzina Ci się topi, wokół nie ma nikogo kto by mógł pomóc, żadnego kija też nie widać, a coś trzeba zrobić i to szybko. Po szkodzie to każdy jest mądry i łatwo powiedzieć, że trzeba było pozwolić mu się utopić i samemu żyć, ale co gdyby kobieta tak się zachowała? Siedziałaby resztę życia wyrzucając sobie bezczynność wobec śmierci. A co jak dało się pomóc? Łatwo oceniać po fakcie ale to jest sytuacja krytyczna gdzie trzeba decyzję podjąć natychmiast, a żadna opcja się zbyt dobrze nie kończy.

tak ja już tu komuś odpisałem wyżej, skoro wiesz gdzie idziesz, nie znasz wody nie wskakuj tam i nie pozwalaj wskakiwać innym, wiem no sezon warzywniaka otwarty, patrząc na film niby to kraj gdzie kobieta moze sobie mówić, ale patrzę tu z perspektywy nas, po prostu nie róbmy głupich rzeczy i nie będzie problemu, matka wskoczyła ratować starego który macha nogami i rękami, no jak mogło to się skończyć inaczej

Na pewno nie żwirownia, kupa kamieni i muł, prędzej rzeka, albo jakiś zalew na rzece.
Raczej masz racje musiało wymyć sporo dna, raz nie umieli pływać, dwa wciągnął ich prąd.

rzeka to raczej nie jest, koleś pływać nie umie, nie ściąga go prąd w miejscu gdzie jest na tyle głęboko że się utopił, no chyba że to niskorosły

Najważniejsza zasada ratownictwa gdy widzimy, że dzieje się coś złego to przede wszystkim zadbać o NASZE WŁASNE BEZPIECZEŃSTWO. W skrócie nie wchodzisz do płonącego budynku bo możesz nie wyjść i nie ratujesz tonącego jak nie umiesz pływać i nie masz żadnego doświadczenia i pojęcia w ratowaniu tonących ludzi.

W tych szmatach na bank by pływała jak foka... Trzeba było rzucić część tej płachty
PS. Jakiś ekspert wyjaśni co te debile tam wyczyniali? Poza tym tam słychać, że chyba ktoś ocalał

Pewno jakieś prądy zimne albo co ...

moim zdaniem,,,,,,,,ch*j z brudasami,,,,,,,,,,,,,

Smutne w ch*j.

Taaaa.....

Pytanie tylko czy nie umieli pływać, czy coś ich tam zaskoczyło, bo jak nie umieli pływać to głupota, a jak ich coś zaskoczyło to warto wiedzieć co

Smutne w ch*j.

A co w tym takiego smutnego? To, że rodzice to debile i utopili się na brzegu?