Niby taki patriotyczny klip a jednak.... Czemu napisy są po angielsku? Domyślam się, że to za sprawą hamerykańskiej mody, która obecnie panuje.
Bóg, honor ojczyzna, tak? Bóg nie istnieje, za to ma najliczniejszą reprezentacje w polskiej armii - ordynariat polowy siłą rażenia samych modlitw i klątw może sie równać z armiami mniejszych państw NATO. ''Honor'' trochę dziwnie brzmi, gdy mamy na mysli kolesi mordujących cywili w odległym kraju na rozkaz jednego z największych agresorów na tej planecie. ''Ojczyzna'' - wycieczki polskich gierojów za pieniądze podatnika na inne kontynenty są raczej średnim zyskiem dla Polski. Może nim być ewentualnie podnoszenie wartości bojowej armii, ściślej mówiąc tych nielicznych jednostek, które w ogóle się do czegokolwiek nadają.
Bóg, honor ojczyzna, tak? Bóg nie istnieje, za to ma najliczniejszą reprezentacje w polskiej armii - ordynariat polowy siłą rażenia samych modlitw i klątw może sie równać z armiami mniejszych państw NATO. ''Honor'' trochę dziwnie brzmi, gdy mamy na mysli kolesi mordujących cywili w odległym kraju na rozkaz jednego z największych agresorów na tej planecie. ''Ojczyzna'' - wycieczki polskich gierojów za pieniądze podatnika na inne kontynenty są raczej średnim zyskiem dla Polski. Może nim być ewentualnie podnoszenie wartości bojowej armii, ściślej mówiąc tych nielicznych jednostek, które w ogóle się do czegokolwiek nadają.
Bóg, honor ojczyzna, tak? Bóg nie istnieje, za to ma najliczniejszą reprezentacje w polskiej armii - ordynariat polowy siłą rażenia samych modlitw i klątw może sie równać z armiami mniejszych państw NATO. ''Honor'' trochę dziwnie brzmi, gdy mamy na mysli kolesi mordujących cywili w odległym kraju na rozkaz jednego z największych agresorów na tej planecie. ''Ojczyzna'' - wycieczki polskich gierojów za pieniądze podatnika na inne kontynenty są raczej średnim zyskiem dla Polski. Może nim być ewentualnie podnoszenie wartości bojowej armii, ściślej mówiąc tych nielicznych jednostek, które w ogóle się do czegokolwiek nadają.
Bóg, honor ojczyzna, tak? Bóg nie istnieje, za to ma najliczniejszą reprezentacje w polskiej armii - ordynariat polowy siłą rażenia samych modlitw i klątw może sie równać z armiami mniejszych państw NATO. ''Honor'' trochę dziwnie brzmi, gdy mamy na mysli kolesi mordujących cywili w odległym kraju na rozkaz jednego z największych agresorów na tej planecie. ''Ojczyzna'' - wycieczki polskich gierojów za pieniądze podatnika na inne kontynenty są raczej średnim zyskiem dla Polski. Może nim być ewentualnie podnoszenie wartości bojowej armii, ściślej mówiąc tych nielicznych jednostek, które w ogóle się do czegokolwiek nadają.
Bóg, honor ojczyzna, tak? Bóg nie istnieje, za to ma najliczniejszą reprezentacje w polskiej armii - ordynariat polowy siłą rażenia samych modlitw i klątw może sie równać z armiami mniejszych państw NATO. ''Honor'' trochę dziwnie brzmi, gdy mamy na mysli kolesi mordujących cywili w odległym kraju na rozkaz jednego z największych agresorów na tej planecie. ''Ojczyzna'' - wycieczki polskich gierojów za pieniądze podatnika na inne kontynenty są raczej średnim zyskiem dla Polski. Może nim być ewentualnie podnoszenie wartości bojowej armii, ściślej mówiąc tych nielicznych jednostek, które w ogóle się do czegokolwiek nadają.
Bóg, honor ojczyzna, tak? Bóg nie istnieje, za to ma najliczniejszą reprezentacje w polskiej armii - ordynariat polowy siłą rażenia samych modlitw i klątw może sie równać z armiami mniejszych państw NATO. ''Honor'' trochę dziwnie brzmi, gdy mamy na mysli kolesi mordujących cywili w odległym kraju na rozkaz jednego z największych agresorów na tej planecie. ''Ojczyzna'' - wycieczki polskich gierojów za pieniądze podatnika na inne kontynenty są raczej średnim zyskiem dla Polski. Może nim być ewentualnie podnoszenie wartości bojowej armii, ściślej mówiąc tych nielicznych jednostek, które w ogóle się do czegokolwiek nadają.