H. G. Wells, G. Orwell, A. Huxley | Chuck Palahniuk, Stephen King, P. Coehlo, Patrick Surskind, Jacek Dukaj, A. Ziemiański, S. Dali, Tolkien, A. Christie, W. Wharton | M. Onfray, R. Dawkins, | oraz artykuły na racjonalista.pl, repetytoria maturalne [ ], forum arachnea.org oraz kilka innych for. | Focus, Kamasutra, słownik frazeologizmów, aforyzmy, sentencje łacińskie, forum sadystyk py ly i inne. | i bash z przymusu

Po dalszych pisarzy nie chce mi się odwracać już głowy, ani umysłu wytężać.

@Martina - Sklepik - bossski. A do Carolla sie przymierzam i przymierzam, moze w końcu po niego sięgnę.

Wilczex, z całęgo serca polecam "Krainę Chichów". chociaż sama zaczęłam swój romans z Carrollem od "Muzeum Psów" i zostałam na dłużej.
zreeeesztą, wszystkie są cud miód oprócz "Kości Księżyca" - jedyna książka na mojej półce, której nie daję rady doczytać do końca.

Tomasz Morus, G. Orwell, A. Huxley, Juliusz Verne zapomniałem o nich

Martina, dużo słyszałam własnie o Krainie Chichów dużo słyszałam. Może kiedyś w końcu się zbiorę.

To już nikt nie czyta polskich wieszczów?! Piekara, Pilipiuk?! Zgrozo...

Do tych dwóch dorzucę Pratchetta oraz Moore'a. Jeden wyrafinowany humor i jeden mocno erotyczny. Ogólnie chyba pasujący tu.

Pratchetta też lubię, ale ostatnio "Głos Boga" Jacka Soboty.

Piekara, Pilipiuk?

Zgrozo, poczytaj cały temat, nie raz się przewijały te nazwiska.

Mistrz i Małgorzata - nadrabiam zaległości

To już nikt nie czyta polskich wieszczów?! Piekara, Pilipiuk?! Zgrozo...

Bez przesady. Sam Pilipiuk pisze o sobie "Wielki Grafoman". Piekarze prędzej należałby się ten tytuł. Szkoda tylko, że nie dotrzymuje terminów :/

Zgrozo, poczytaj cały temat, nie raz się przewijały te nazwiska.

Domyślam się, sugeruje się tylko ostatnimi, świeżymi postami..

Agaliarept, uważam, iż Pilipiuk jest dobry, chociaż istotnie.. Bardziej odpowiada mi ten niegrzeczny styl Piekary;) A może taki prawdziwy? A co do terminów.. Ehh.. Opłaca się jednak czekać.

nikt chyba nie polecał jeszcze Grzędowicza Jarosława - takoż ja to czynię - szczególnie polecam cykl "Pan lodowego ogrodu"

Agaliarept, uważam, iż Pilipiuk jest dobry, chociaż istotnie.. Bardziej odpowiada mi ten niegrzeczny styl Piekary;) A może taki prawdziwy? A co do terminów.. Ehh.. Opłaca się jednak czekać.

Tylko ile można czekać.

sugeruje się tylko ostatnimi, świeżymi postami..

To przykre.

wieszczów

Właśnie zwróciłam na to uwagę... Jako polonistka będę broniła tego, żeby wieszczami nazywać tylko wieszczów, a nie kogoś, kto wieszczom do pięt nie dorasta.

Ja Pilipiuka próbowałam, nie doczytałam do końca, co się rzadko zdarza. Ale kiedyś do niego wrócę, nie dam się tak łatwo spławić.