No właśnie nie. To jest wtargnięcie. W momencie, gdy pieszy wchodzi na jezdnię samochód jest w zbyt małej odległości od przejścia, żeby zdążyć się zatrzymać. Wina kierowcy w tym przypadku byłaby tylko wtedy, gdy miał przekroczoną prędkość. Ciężko to ocenić na filmiku, ale wątpię w to przekroczenie.
Widzę, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że w 99% takich przypadków wina i finalnie leży po stronie kierowcy. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją żeby pieszy został ukarany za te mityczne wtargnięcie jeśli zdarzenie miało miejsce na pasach.
Pomijam już fakt, że tutaj kierowca mógł bardzo łatwo ocenić sytuację i odpowiednio wcześnie dostosować prędkość widząc oznakowanie przejścia dla pieszych jak i samych pieszych zbliżających się doń a na nagraniu widać ewidentnie, że zaregował dopiero w momencie potrącenia.
Czy to się komuś podoba czy też nie, pieszy ma na pasach pierwszeństwo i należy o tym pamiętać. Sądy w takich sytuacjach bardzo rzadko orzekają winę po stronie pieszego.
Szkoda, że ich nie pozabijał, bo jak ktoś nie potrafi przejść bezpiecznie przez ulicę to jest zwykłym debilem i tylko zużywa powietrze. Dla stulejaży, którzy zaraz wyskoczą, że przecież tu jest przejście dla pieszych odpowiadam, że owszem glupie przepisy mówią, że pieszy ma pierwszeństwo, ale fizyka mówi, że to samochód ma większą masę i w tym starciu wygrywa. Normalni ludzie to rozumieją i kierują się fizyką, a nie durnymi przepisami.
Klub "Wyborczej". Adam Michnik i Donald Tusk o Polsce, Europie i świecie:
Dla łaknących więcej Tuska (i Michnika) daję do relacji ze spotkania legendarnego redaktora naczelnego Gazety Wyborczej z premierem Donaldem Tuskiem
Ej, jestem ciekawy. Kto w takim wypadku ponosi koszty stłuczki tych dwóch samochodów?
Twój instytut danych z dupy zawodzi, bo jest zupełnie odwrotnie (aczkolwiek częściowo wynika to z tego, że wielu kierowców słucha takich pierdół jak Twoje i boi się walczyć w sądzie). Pracowałam przy kilku takich sprawach i wszystkie skończyły się obarczeniem winą, lub współwiną pieszego. Jeżeli pieszy nie zachował ostrożności przy wchodzeniu na pasy, a kierowca jechał prawidłowo, to szansa na wygraną w sądzie jest bardzo wysoka. Do czerwca 2021 pieszy ma pierwszeństwo dopiero w momencie wejścia na pasy. W momencie, jak wchodzi na te pasy w odległości od samochodu, która uniemożliwia zatrzymanie pojazdu, to jest winny.
Po 1 czerwca pieszy nabędzie pierwszeństwo już podczas oczekiwania na przejście, ale również dopiero wtedy, jak zatrzyma się przy krawędzi jezdni i upewni, że kierujący ustępuje mu pierwszeństwa.
