Najpierw nas Sowiety najechały z rozkazu Lenina któremu nie szła wojna domowa u siebie
5 maja 1920 roku
Towarzysze! Wiecie, że polscy obszarnicy i kapitaliści, podżegani przez Ententę, narzucili nam nową wojnę. Pamiętajcie, towarzysze, że z polskimi chłopami i robotnikami nie jesteśmy poróżnieni, że niepodległość Polski i polską republikę ludową uznawaliśmy i uznajemy.
Proponowaliśmy Polsce pokój na warunkach nietykalności jej granic, mimo że granice te sięgały o wiele dalej niż tereny zamieszkałe przez ludność rdzennie polską. Godziliśmy się na wszystkie ustępstwa i niech każdy z was pamięta o tym na froncie. Niech wasze postępowanie w stosunku do Polaków udowodni tam, że jesteście żołnierzami republiki robotniczo-chłopskiej, że idziecie do nich nie jako ciemiężcy, lecz jako wyzwoliciele.
Teraz, kiedy panowie polscy, wbrew naszym dążeniom, zawarli sojusz z Petlurą, kiedy przeszli do ofensywy, kiedy zbliżają się do Kijowa, a prasa zagraniczna rozpowszechnia pogłoski, że zdobyli już Kijów - co jest wierutnym kłamstwem, gdyż wczoraj jeszcze rozmawiałem przez bezpośrednią linię z przebywającym w Kijowie F. Konem - teraz mówimy: towarzysze, potrafiliśmy dać odprawę straszniejszemu wrogowi, potrafiliśmy pokonać własnych obszarników i kapitalistów - pokonamy również obszarników i kapitalistów polskich!
Powinniśmy wszyscy złożyć tu dzisiaj przysięgę, złożyć uroczyste przyrzeczenie, że wszyscy, jak jeden mąż, staniemy murem, żeby nie dopuścić do zwycięstwa polskich jaśniepanów i kapitalistów. Niech żyją chłopi i robotnicy wolnej, niepodległej republiki polskiej! Precz z polskimi panami, obszarnikami i kapitalistami! Niech żyje nasza robotniczo-chłopska Armia Czerwona!
Ekspert na pogotowiu!
Leninowi nie szła wojna, więc zaczął kolejną? Fuck logic.
Po pierwsze, to nie bolszewicy zaczęły tę wojnę polsko-bolszewicką, tylko Piłsudski (chyba nawet gimboprawacy jakich wielu tutaj słyszało o "uderzeniu uprzedzającym". Może i było uprzedzające, ale to nie zmienia faktu, że to Polacy ją zaczęli).
Kulminacja wojny polsko-bolszewickiej i bitwa warszawska odbyły się już kiedy w Rosji było pozamiatane, a ostatnie białe wojska pod wodzą Wrangla broniły się na Krymie. Swoją drogą dla Wrangla i białych dowódców byla to zdrada, wbrew wcześniejszym ustaleniom między nim a Piłsudskim, kiedy Polska podpisała traktat ryski.
I jeszcze przemówienie Lenina do Czerwonoarmistów odjeżdżających na front Polski:
<przemówienie>
Żyj w swoim świecie gdzie Jarek jest premierem. Na bank postawi jakiś pomniki banderowcom na wschodniej granicy
Jako, że co drugi temat dziś to hurr UPA, j***ć Ukrainę durr to postanowiłem wam dopie**olić druga stronę medalu na temat Ukrainy i Polski.
pewnie niektórzy mnie zechcą teraz ukrzyżować, ale tylko Bóg może mnie sądzić! Na moim wizerunku negatywnie to się nie odbije, a niektórych może zmusze do refleksji...
Wszyscy dobrze znamy 200 sposobów mordowania polaków przez zbrodnicze uPA ale nikt nie ma najmniejszej ochoty sprawdzić dlaczego w ogóle to uPa miało rację bytu. Tak jak wiemy, że wielu polaków nie lubiło w II RP żydów za sposób w jaki traktowali Polaków, to napiszę jak Polacy traktowali "chochołów".
Kursywą dopisałem swoje komentarze
PROLOG: Na wstępie zacznijmy od tego, że Ukraińcy sami z siebie nie stworzyli uPA. Całe to bestialstwo "o znamionach ludobójstwa" to był efekt... NIEMIECKICH prowokacji. Poza tym, wiele grup miało broń właśnie niemiecką i nie, nie zdobyli jej "na niemcach", tylko znaleźli w ciężarówkach Opel Blitz które niemcy im podesłali... Ach ta wielowątkowość godna dobrego kryminału.
1. Polski rząd nie pozwalał Ukraińcom Zachodniej Ukrainy na swobodne gospodarzenie i bogacenie się na swojej praojcowskiej ziemi, uciskał ciągłymi podatkami, narzucanymi powinnościami czy obowiązkami i stawiał przeszkodyw nabywaniu ziemi.
2. Ukraińcy nie mieli prawa uczyć się swojej mowy ojczystej nawet w szkołach podstawowych na swojej ziemi ojczystej gdzie stanowili większość.
Polacy na Litwie świetnie pokazują jakie to uczucie kiedy ktoś zabrania uczyć się mowy ojczystej
3. Ukraińcy nie mieli swobody wyznaniowej co do własnej religii. W 1938 roku Polacy zrujnowali prawie 180 ukraińskich świątyń na Chełmszczyźnie.
macie odpowiedź na pytanie dlaczego uPA niszczyło kościoły...
4. Ukraińcy na Zachodniej Ukrainie nie byli dopuszczani do sprawowania władzy. Posady urzędowe obejmowali Polacy przyjezdni z centralnej i zachodniej Polski którzy nie tylko że nie rozumieli ukraińskiej mowy ale i panującychtu ukraińskich zwyczajów.
Gdyby sytuacja była odwrotna to pewnie po dziś dzień byśmy nie nawiązali z UA stosunków dyplomatycznych za taką dyskryminację...
5. Rząd polski na emigracji dał rozkaz Armi Krajowej która w podziemiu działała na okupowanych przez Niemców terenach Ukrainy Zachodniej żeby ta ciągle demonstrowała tam swoją obecność i nie dawała przyzwolenia podczasrozmów z UPA na prawo do tworzenia niezależnej Ukrainy oraz żeby oczyszczała teren z Ukraińskich formacjimilitarnych jak również kontrolowała ukraińskie wioski które stanowiły zaplecze dla UPA. Ofiarami tych Akowskich napadów w 1943-1944 latach były tysiące bezbronnych ukraińskich dzieci, kobiet, starców.
Polska odpowiedź na masowe mordy[edytuj | edytuj kod]
Po rozpoczęciu masowych mordów przez UPA na łonie polskiego podziemia toczyła się dyskusja co do przyjęcia taktyki wobec Ukraińców. Endecy stali na stanowisku, że do walki należy rzucić wszelkie siły, nawet korzystając z niemieckiej pomocy. Zwyciężyła jednak koncepcja reprezentowana przez Jana Rzepeckiego, która zakładała jedynie samoobronę. Obawiano się, że intensywne działania przeciw UPA mogłyby zostać wykorzystane politycznie przez Sowietów do postawienia zarzutu unikania walki z Niemcami[86]. W Okręgu Tarnopol AK dokonywanie akcji odwetowych zostało surowo zakazane[87].
Polacy nie zawsze ograniczali się do obrony. Podobnie jak UPA rozpowszechniano ulotki z żądaniem wyjazdu Ukraińców, oraz zdarzały się przypadki zbrodni na Ukraińcach. 8 marca 1944 w napadzie na wieś Błyszczywody zastrzelono kilkunastu Ukraińców. W tym samym miesiącu lwowscy żołnierze Kedywu zastrzelili w Sorokach 17 osób i miejscowego księdza greckokatolickiego z rodziną. W leżącej niedaleko leśniczówce zabito 6 osób, a w Gniłej 9[88].
9 marca 1944 r. z Inspektoratu Południowego zostały wysłane dwie grupy Kedywu celem dokonania akcji odwetowych na Ukraińcach. W nocy z 15 na 16 marca zaatakowały one Chlebowice Świrskie, gdzie spalono 12 ukraińskich gospodarstw, zastrzelono 60 mieszkańców, w tym księdza greckokatolickiego. 20 marca zaatakowano również Czerepin. W Łopusznej zabito jadących po drewno 48 ukraińskich furmanów. W sumie w akcjach tych zginęło 130 Ukraińców. Odwet Kedywu spowodował chwilowe ustanie napadów UPA, jednak po powrocie oddziałów do Lwowa napady UPA w powiecie przemyślańskim jeszcze się nasiliły[89].
Information icon.svg Osobny artykuł: Zbrodnia w Chlebowicach Świrskich.
Negatywne doświadczenia z akcji odwetowych skłoniły lwowskie dowództwo AK do zmiany taktyki. Za priorytet uznano wzmocnienie obrony najdalej na wschód wysuniętego ośrodka polskiego w Okręgu, tj. Hanaczowa[90]. Gdy zbrodnie UPA, szczególnie w pobliżu Lwowa, nie ustawały, lwowskie dowództwo AK postanowiło wznowić akcję odwetową. W nocy z 10 na 11 czerwca 1944 oddziały leśne AK w sile ok. 120 ludzi spaliły „w akcji odstraszającej”, po złamaniu oporu, ukraińską wieś Szołomyję w powiecie lwowskim (55 gospodarstw stanowiących 90% zabudowy wsi). Jednocześnie na żądanie AK ludność ukraińska opuściła wieś Dawidów[91].
Information icon.svg Osobny artykuł: Zbrodnia w Szołomyi.
Ogólna liczba Ukraińców – ofiar polskich akcji odwetowych na terenie Małopolski Wschodniej (bez terenów Polski w obecnych granicach i Wołynia) zamyka się w przedziale 1-5 tys. Zdaniem Grzegorza Motyki liczba ta jest bliższa 1 tys.[92]
Grzegorz Motyka w swojej pracy Ukraińska partyzantka 1942-1960 stwierdził, że Armia Krajowa mogła przeprowadzic znacznie więcej działań odwetowych wobec ukraińskich nacjonalistów, jednak wstrzymała swoje rezerwy do walki z Niemcami i jako polityczny aspekt w konfrontacji z Sowietami[86].
Powstrzymywanie sił AK przed walką z UPA wywołało u polskiej ludności Małopolski Wschodniej odczucia opuszczenia i pozostawienia własnemu losowi przez Polskie Państwo Podziemne oraz spowodowało próby szukania pomocy ze strony Niemców przez Polski Komitet Opiekuńczy. Zaczęto także upatrywać ocalenia w spodziewanym nadejściu rządów sowieckich[90].
Osobiście uważam, że rząd emigracyjny w Londynie to było najgorsze co spotkało Polaków - to właśnie przez nich Polscy powstańcy rozpoczęli walki, a raczej własną rzeź w Warszawie (którą matoły dziś nazywają "63 dniami hfały"...). Nie od dziś wiadomo było, że Warszawę niemcy planowali w większości opuścić i Festung Warshau miało bronić parę batalionów fortecznych. I tak w przeddzień wycofania garnizonu niemieckiego Polskie Podziemie musiało zacząć walczyć mając po 5 naboi na głowę, bo rząd w Londynie tak chciał
6. Prosty lud polski w ramach odwetu również odznaczył się nie mniejszym bestialstwem w mordowaniu Ukraińców. Problem jest tylko taki, że polskie ruchy odwetowe miały być kierowane w uPA, ale skończyło się jak zwykle, czyli na mordowaniu bezbronnych kobiet i dzieci którzy z uPA nie mieli nic wspólnego (wizytówką polskich "odwetowców" były tzw. "wianuszki" czyli przywiązywanie rozebranych dzieci drutem kolczastym do drzew, przez co bardzo długo one konały - stosowane przez obie strony).
Nie muszę dodawać, że to tylko nakręcało spiralę nienawiści obu stron i doprowadziło w ostateczności do takiej skrajności, że sam Stalin kazał wyłapywać i rozstrzeliwać bandytów z obu stron barykady
7. W latach 1947-1949 w Polsce funkcjonował obóz koncentracyjny “Jaworzno” gdzie filtrowano Ukraińców zatrzymanych podczas akcji “Wisła” których podejrzewano o współpracę z UPA. Przez obóz przewinęło się prawie 4000 osób, w tym 700 kobiet. 168 osób w obozie zmarło.
cóż, uczyliśmy się od najlepszych :C
8. Szczególnym zezwierzęciałym okrucieństwem przeciwko Ukraińcom na Zakherzonniu w 1944 roku wykazały się polskie Bataliony Chłopskie które niszczyły i paliły całe ukraińskie wsie razem i ich mieszkańcami.
swoją drogą żołnierze wyklęci też nie są tak nieskazitelni jak to ich nacjonaliści rysują
9. Oddział "Łuna" złożony w większości z osób, które doświadczyły przemocy UPA. Stworzony specjalnie po to by doj***ć Ukraińcom. Nie mścili się na UPA i sk***ysynach, którzy sprowadzili na ich wioski i rodziny nieszczęście, ale skupili się na cywilach po stronie ukraińskiej.
Polacy nie gęsi, własnych zbrodniarzy mają
10. Akcją, która pięknie zwieńczyła wszystkie wyższe przewinienia strony Polskiej jest "Akcja Wisła" , którą potępił nawet Senat RP.
komentarz zbędny
Jestem pewien że każdy z nich gdy zdobywał swoją wiedzę w PRLu[...]
Komuniści nie byli Polakami w żadnym sensie poza "genetycznym". Polskość to pewne wartości moralne i ideologia.
A gdzie mieli k***a zdobywać?! W IIIRP?!
Japie**ole, wszyscy starsi niż rocznik 89- do gazu bo to komuchy, wykarmiona na narodzie polskim, wykształcone w PRLU .
Dzięki Bogom nie dożyję dnia kiedy to tacy ludzie będą decydowali kto jest a kto nie jest Polakiem.
@DUST DEVIL ty musisz być jakimś bolszewickim pomiotem