Foty cykane starym aparatem na klisze ogladasz w formacie 9x13 czy 10x15cm a nie na 21 calowym monitorze więc nic dziwnego, że wydają sie lepsze.

Dexter, ale mi chodzi o już o wywołane zdjęcia, nieważne czy na starym czy na nowym aparacie.

Mam kilku znajomych którzy brali kredyty aby kupić sobie porządny aparat by mieć dobre zdjęcia, a teraz lament bo jednak cyfrówka to do kieszeni się zmieści i nikt nie chce odkupić bo za drogie.

Zdjęcia robione lustrzanką jesteś w stanie wywoływać na format a0 lub b0 i będą ostre i wyraźne do tego stopnia

Jakie to ma znaczenie dla przeciętnego Kowalskiego umieszczającego fotki na tablicy fejsubka albo na fotoblogaskach lub czeluściach dysku, które zazwyczaj nie przekraczają 1000x700 lub zdjęcie 4000x3000 i napie**alają po scrollu za każdym razem. Jakie to ma znaczenie, że możesz zrobić fotkę lisowi z kilkuset metrów jak cena takiego obiektywu, który zajmie pół bagażnika jarisa, no dobra cały, przekracza pojmowanie przeciętnego pstrykacza.

To prawda jakość optyki i mechaniki to podstawa, ale ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że jest to tylko ani połowa sukcesu, reszta to wiedza i szczęście jak @Szeryfian pisze. Mało kto zdaje sobie sprawę, ze najlepsi fotografowie świata jeden temat drążą miesiącami, przywożąc kilka lub kilkadziesiąt tysięcy zdjęć z których wybieranych jest może 5 mocnych, ale ja mam wyj***ną lustrzankę i dziesiątki srajków od ludzi którzy tak na prawdę mają to w dupie, a jedyne co potrafią powiedzieć o zdjęciu to "fajne" czy "piękne"
Kowalski przed kupnem aparatu powinien się dwa razy zastanowić, żeby po pół czy po roku zaoszczędzić znajomym pie**olenia za uszami jaki to ciężki klocek musi dźwigać.

A z resztą ch*j mnie to obchodzi nie moja kasa i niech płaczą jak są głupi.

święta racja ... kupują super aparaciki , tablety itp ... a po 3-4 miesiącach leży to na półce i się kurzy .. raz na miesiąc potem raz na pół roku użyjesz ... A kolesie sprzedający i produkujący śmieją się i wytwarzają nowe , licząc na resztę idiotów ... jakby zwykły aparacik nie wystarczył tylko musi być super hiper z bajerami i c*pkami ...

aby kupić sobie porządny aparat by mieć dobre zdjęcia, a teraz lament bo jednak cyfrówka to do kieszeni się zmieści

Porównywanie lustrzanki do cyfrówki czy aparatu w telefonie

Zaraz zaraz, zarówno aparat w telefonie jak i lustrzanki o których mówimy to aparaty cyfrowe . Troszkę się zamotaliście chyba .

Body znanej firmy - 3500 ,-
Teleobiektyw (znaczy ten najwięksiejszy) - 2500 ,-
Torba z wielgachnym logo - 500 ,-

Zrobienie, takim zestawem, fotki gównianego żarcia w podrzędnym hipsterskim wege-bistro - bezcene


... zwłaszcza, że jest w rawie i nie da się go załadować na fejsbunia ;(

pie**olenie. Jak ktoś chce dobre lustro na początek to niech kupi jakiegoś Canona 20D, byle tylko nie miał miliona przebiegu za ok 300 zł, do tego najtańszą 50tkę 1,8 i za 300 zł i za 600 zł ma się zestaw, którego potencjału dłuugo amator dłuugo nie wyczerpie. Za 200 zł można kupić pentaxa 200mm na m42, przejsciówkę z potwierdzeniem ostrości i ma się fajne długie szkiełko.
Jak ktoś chce nauczyć się robić zdjęcia to nauczy się robić je nawet i pudełkiem po butach Chyba, że faktycznie kogoś jara kupowanie pełnej klatki i pełnej torby eLek, żeby robić zdjęcia żarcia w Subwayu..

A za 30 zł można kupic zenitha z podstawowym obiektywem, rolkę Fomy 400 za 8 zł i bawić się fotografią tak dobrze jak jeszcze nigdy

Body znanej firmy - 3500 ,-
Teleobiektyw (znaczy ten najwięksiejszy) - 2500 ,-
Torba z wielgachnym logo - 500 ,-

Zrobienie, takim zestawem, fotki gównianego żarcia w podrzędnym hipsterskim wege-bistro - bezcene

Mało na szkło policzyłeś kapkę . No i teleobiektywem ciężko zrobić zdjęcie żarcia na talerzu pod nosem...