@Sonal Ale janusz z prawego pasa nie ma prawa jechać dalej w lewo tylko ma zjechać prosto.
Zrozum - ch*ja Cię obchodzi kto gdzie wjechał. Wjeżdżając na rondo analizujesz kto gdzie wjechał - ale już ne masz czasu by przy zmianie pasa ruchu spojrzeć czy możesz ten manewr wykonać?
Zaiste - specyficzna metoda prowadzenia pojazdu - interesuje Cię obowiązki innych kierujących - swoje mając w dupie.
Ja akurat robię na odwrót - może dlatego nie mam stłuczek?
Widzisz problem w tym że jak dojeżdżam rówoncześnie do ronda z januszem, który stoi na pasie do skrętu w prawo lub prosto, a ja na pasie prosto/lewo, to moim obowiązkiem jest ustąpić januszowi, który ze złego pasa skręca w lewo?
mam na myśli coś takiego...
posrane rondo nie jet turbinowe, dookoła biegnie jedna linia przerywana