Materiał własny przedstawiający rozbiórkę konstrukcji stalowej przez fachmana jakich mało. Pan tnie palnikiem, bez rękawic i bez maski stojąc na szczycie 2 metrowej drabinki. Iskry się sypią na twarz i za kołnierz, ale palnikowemu to zwisa Dla niecierpliwych akcja od 38 sekundy.
Dodam jeszcze, że drabinka została zmiażdżona w drobny mak przez spadający dwuteownik a temu fachowcowi poza kilkoma oparzeniami na twarzy nic się nie stało
No i to jest właśnie to, co mnie mnie wk***ia i boli. Pracodawcy mają wyj***ne na jakiekolwiek BHP, nie inwestują w nic, bo własnie przyjdzie taki jeden z drugim, zrobi za pół ceny, na czarno i tez ma wyj***ne (do czasu). I potem dziwić się, że niebezpieczne prace w Polsce są tak żenująco nisko płatne. Pojedziesz gdziekolwiek do NORMALNEGO pracodawcy, to cię w życiu nie wypuści do pracy, bez odpowiedniego stroju, i wszystkiego co do tej pracy jest niezbędne, tak jak w książce pisze. Pracowałem w te wakacje w stoczni w Gdańsku, to co ja się tam naoglądałem, to ja pie**olę. Nie, nie jestem inspektorem BHP, ani jakimś p*zdusiem, który by sobie nie poradził z ciężką i niebezpieczną pracą, bo juz nie jedna w życiu przerabiałem, ale k***a, jesteśmy na końcu Europy w tych sprawach. Tam pracodawcy mają wszystko wliczone w koszty, łącznie z ODPOWIEDNIM wynagrodzeniem finansowym za wykonaną pracę, inaczej jej się w ogóle nie podejmują. Pracodawcy zadowoleni, usługodawcy zadowoleni, no i przede wszystkim ludzie zadowoleni i chętni do pracy jak odbierają wypłatę. Nie wspomnę już o premiach i dodatkach, a u nas rzucą z łaski 100 2xrazy do roku, to jeszcze do sklepu lub hurtowni którą prowadzi ktoś z ich rodziny. Więc korzystając z okazji, wielki murzyński ch*j w dupę na święta, wszystkim nieuczciwym pracodawcą.
maciej11, a co pajacu, tatuś ma firmę pseudo-budowlaną i prawda w oczy kole? Co do ortografii, specjalnie przejrzałem mój post jeszcze raz. Dwa błędy jakie znalazłem, to to, że mi ALT nie zadziałał i zamiast "ż" wyszło "z", także to tobie wielki świąteczny ch*j w dupę. Chociaż pewnie tak już cię rano tatuś obudził.