18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Polski mistrz w operowaniu palnikiem - BHP poziom ekspert

Desmo • 2013-12-24, 03:26
Materiał własny przedstawiający rozbiórkę konstrukcji stalowej przez fachmana jakich mało. Pan tnie palnikiem, bez rękawic i bez maski stojąc na szczycie 2 metrowej drabinki. Iskry się sypią na twarz i za kołnierz, ale palnikowemu to zwisa :) Dla niecierpliwych akcja od 38 sekundy.


XMATE

2013-12-24, 09:33
I ten taniec zwycięstwa na końcu. Coś pięknego :D

avalanch

2013-12-24, 09:35
Pogratulować głupoty, jeśli dalej tak będzie robił to nie wróżę długiej kariery... ani życia.

Aqualinespirit

2013-12-24, 09:39
Miałem kiedyś wizytę polskiego Gestapo czyli Państwowej Inspekcji Pracy.
Nie dziwię się, że pracodawcy mają w dupie BHP. Jak inspektor ma zły dzień, to przestrzeganie wszystkich przepisów BHP nie pomoże i tak Cię ujebią, a jeszcze mogą produkcję rozj***ć, a nawet firmę zniszczyć. Natomiast jak inspektor będzie miał dobry humor, to i przy zerowym BHP się idzie dogadać. If You know what I mean :)

Żeby nie było, że miałem różowo. U mnie była trzyosobowa ekipa, która chciała pracodawcę ewidentnie uj***ć.

Tassadar

2013-12-24, 10:14
Przez takich capcarapców budowlanych się u nas pracy nie szanuje i wtedy wielkie panisko szef może dać psi grosz poklejoną drabinę albo starą warszawę i niech barany robią. Szkoda że sobie czegoś nie obciął albo chociażby przysmalił. Potem idziesz do pracy gdzieś a tam sami tacy i ty też taki musisz być. Wiem co mówię.

typo

2013-12-24, 10:19
MaszAyahuaskę napisał/a:

No i to jest właśnie to, co mnie mnie wk***ia i boli. Pracodawcy mają wyj***ne na jakiekolwiek BHP, nie inwestują w nic, bo własnie przyjdzie taki jeden z drugim, zrobi za pół ceny, na czarno i tez ma wyj***ne (do czasu). I potem dziwić się, że niebezpieczne prace w Polsce są tak żenująco nisko płatne. Pojedziesz gdziekolwiek do NORMALNEGO pracodawcy, to cię w życiu nie wypuści do pracy, bez odpowiedniego stroju, i wszystkiego co do tej pracy jest niezbędne, tak jak w książce pisze. Pracowałem w te wakacje w stoczni w Gdańsku, to co ja się tam naoglądałem, to ja pie**olę. Nie, nie jestem inspektorem BHP, ani jakimś p*zdusiem, który by sobie nie poradził z ciężką i niebezpieczną pracą, bo juz nie jedna w życiu przerabiałem, ale k***a, jesteśmy na końcu Europy w tych sprawach. Tam pracodawcy mają wszystko wliczone w koszty, łącznie z ODPOWIEDNIM wynagrodzeniem finansowym za wykonaną pracę, inaczej jej się w ogóle nie podejmują. Pracodawcy zadowoleni, usługodawcy zadowoleni, no i przede wszystkim ludzie zadowoleni i chętni do pracy jak odbierają wypłatę. Nie wspomnę już o premiach i dodatkach, a u nas rzucą z łaski 100 2xrazy do roku, to jeszcze do sklepu lub hurtowni którą prowadzi ktoś z ich rodziny. Więc korzystając z okazji, wielki murzyński ch*j w dupę na święta, wszystkim nieuczciwym pracodawcą.




U ojca na zakładzie (obróbka drewna do palet + zbijanie) jest wszystko - rękawice, stopery, maski (przeciwpylne i na oczy), dodatkowe osłonki na tarcze - od dwóch lat leżą i prawie że nie używane. Można gadać, chodzić codziennie, założą na 30 minut i jak tylko wyjdziesz to pizgają do składzika.

Tylko w tym półroczu były 2 ucięte palce, 4 gwoździe w ciele (przy czym dwa dla zwały wbite w pośladki), kilka drzazg w oku, ogłuszenie na kilka dni i mnóstwo drobniejszy spraw. Jak grochem o ścianę.


Czasem mnie wk***ia peirdolenie, ze pracodawca taki, czy siaki, a tak naprawdę do większość fizycznych to przedszkolaki. Na jakieś 50 zatrudnionych osób w tej chwili, może z 10 jest rozsądnych. Reszta tylko się naj***ć i głupoty odpie**alać.

Naprawdę jest ciężko znaleźć dobrego pracownika u nas w kraju (i to k***a nie za byle jakie pieniadze, bo ponad 20zika na godzine, fakt, ze własna dzialalnosc, ale i tak ladnie wychodzi jak na zbijanie kilku desek).

// jeszcze coś: mamy kilka zakłądów, w tym dwa w Niemczech i wszedzie zachowują sie jak przedszkolaki, ale szkopy mają chociaż to BHP wpojone na tyle, że bez stopera i okularów to nawet do maszyny nie podejdzie. No i jednak mniej chleją w pracy. Ogólnie jest mniej pilnowania.

Oj***libyście się po takim tygodniu jako kierownik produkcji. Jak wpuścić wycieczkę I klasy gimnazjum doi hali pełnej pistoletów na gwoździe, frezarek, pił, palników (do wypalania znaków) i wuchty niebezpiecznych narzędzi. Jednym słowem masakra

maddog77

2013-12-24, 10:22
Dance macabre na końcu rozj***ł mój skacowany mózg.

skraf

2013-12-24, 10:43
"Iskry się sypią"
Jakie iskry....? To najnormalniej w świecie roztopiony metal który jest wszędzie rozbryzgiwany i tworzy krople.

maciej11

2013-12-24, 16:35
MaszAyahuaskę napisał/a:

maciej11, a co pajacu, tatuś ma firmę pseudo-budowlaną i prawda w oczy kole? Co do ortografii, specjalnie przejrzałem mój post jeszcze raz. Dwa błędy jakie znalazłem, to to, że mi ALT nie zadziałał i zamiast "ż" wyszło "z", także to tobie wielki świąteczny ch*j w dupę. Chociaż pewnie tak już cię rano tatuś obudził.



Ja tylko zwróciłem ci uwagę na błędy ortograficzne, a ty już zdążyłeś dorobić całą historyjkę, że mój ojciec ma firmę budowlaną :lol: piękny ból dupy, naprawdę.

Może przejrzyj specjalnie swojego posta jeszcze raz, bo celownik liczby mnogiej słowa "pracodawca" to pracodawcom gamoniu. I mam nadzieję, że wszyscy się ze mną zgodzą, że taki błąd zaliczamy do miana gimbusiarskich.

damian8857

2013-12-24, 23:40
Pan tnie palnikiem, bez rękawic i bez maski stojąc na szczycie 2 metrowej drabinki.
jakiej drabinki? 2-metrowej? ona ma co najwyzej metr... i rzeczywiscie fachura jak h*j...

Samilo

2013-12-26, 18:28
Ale co to był ten szczyt wszystkiego w zimę?