Pani Ewa dopiero po 21 latach nieprawidłowego leczenia trafiła na specjalistę, dla którego brak postępów był wystarczającym powodem do spojrzenia na jej zdrowie z innej strony. Po zażyciu dwóch dawek leków jej stan wyraźnie się poprawił. Czy 30 lekarzy, którzy wcześniej się nią zajmowali, odpowie za złą diagnozę?
Czekaj to jaki to jest ten niewyimaginowany? Polska jako zielona wyspa mlekiem i miodem płynąca, kompetentna wykształcona władza i wszystkiemu winny Kaczyński ze swoimi teoriami spiskowymi i kryzysem światowym który de fakto zrobił na złość, od tak ?
gdzie uczysz się wszystkiego przez około 12 lat, a pisząc maturę nie wiesz kompletnie nic.
Idziesz na medycynę i zamiast po pierwszym semestrze wybrać specjalizacje,
lubisz patrzeć na cipska - ginekolog, wyciskać syfy - dermatolog, dotykać małe dzieci - pediatra
to przez 5 lat uczysz się wszystkiego, a ze swojej specjalizacji masz jeden przedmiot więcej i jaki z Ciebie specjalista.
Na swoim przykładzie wiem, że jak dobrze pójdzie to za pół roku będę niby specjalista genetyk, a genetyki miałem o tyle więcej od mikrobiologów co na seminarium.