k***a, nie wiem o co chodzi, nie znam tak angielskiego, podpowie ktoś?
FBPGW, czyli na polski BODT - Biuro Ochrony Dobrych Topów. Specjalnie stworzona Amerykańska agencja rządowa do eliminowania marnej jakości trawki z legalnego i nielegalnego rynku. Pomagają zwykłym amatorom w krzewieniu świadomej codziennej rekreacji, jednocześnie eliminując negatywne aspekty zjawiska. Terenowi agenci potrafią wyczuć "anielski pył" z odległości dwóch mil, dodatkowo szkolą pracowników coffee shopów, patrolują teren, obsługują drony transportowe, walczą ze stereotypami, a przede wszystkim zawsze mają przy sobie bongo i poratują bletką. W Kalifornii dodatkowo można się u nich odpłatnie zaopatrzyć w Scooby Snacki. W ciągu 10 lat zastąpią DEA na poziomie marihuany oraz powstaną sekcje zajmujące się selekcją trawki po genomie. Szanuję ten kraj, bo płacąc podatki, wiem że te pieniądze idą na pożyteczne rzeczy. God bless America!
Piekna sprawa. Jak bylem w UK to raz wjechaly psy na chate do nas. Trawa lezala na stole, bongo itd ale oni mieli na to wyj***ne bo szukali heroiny. U nas pies to nie czlowiek. Aby tylko ujebac Cie za byle co. Zlapali mnie popiolem w lufce 1500 i zawiasy na 2 lata. Nie robili nawet testu co to jest bo powiedzial ze jak zrobi to nic nie zostanie na material dowodowy
Oby tak to kiedyś wyglądało u nas.
FBPGW