IWecie sek w tym, ze oni nie udaja. Moja babcia z tegho co mowi za Stalinem plakala. To sie nazwya sila perswazji niewerbalnej, czy moze grozba uzycia tej perswazji oraz moc perswazji werbalnej- zwanej propaganda. I to jest wlasnie propaganda, a nie nasza sytuacja, ktora wszystkie narodowe mroczne sily widza jako uciemiezenie. My po prsotu jestesmy glupimi ludzmi,. ktorzy daja sie popychac na arene cyrku politykow.