marciv, nic się do ciebie nie czepiłem. Tylko powiedz, Polaku, dlaczego nazywasz swój region po niemiecku?

BongMan, poczytaj trochę o historii Śląska de facto przez większość historii nowożytnej ziemie nazwane Śląskiem (bo Śląsk etniczny, a województwo śląskie to dwie różne historie obecnie) należały na przemian do Niemiec (i wszelkich wariacji) albo Czech (i wszelkich wariacji), przez co nie istnieje coś takiego jak gwara śląska (a przynajmniej ciężko to nazwać gwarą jak np kaszubską), bo jest to język ekstremalnie zróżnicowany (w dwóch sąsiednich wsiach może być gigantyczna różnica z uwagi na to, że np między nimi leciała granica kiedyś.
Co więcej, zależnie w stronę którego z naszych sąsiadów będziesz się zbliżać, będzie więcej naleciałości z jego języka.

Ogólnie rzecz ujmując, historia Śląska jest chyba najbardziej dynamiczna w porównaniu do reszty Polski, a gdyby nie plebiscyty i powstania, to różnie by mogło teraz być

Polecam przejechać się wzdłuż międzywojennej granicy Polska-Niemcy i zobaczyć jak jaskrawy jest kontrast na terenach poniemieckich i polskich, ale trzeba się spieszyć, bo ta różnica zaciera się z dnia na dzień

marciv, wiem, k***a
Tylko to żałosne, że Polak na ziemi polskiej odcina się od Polski, nazywa polski region językiem niemieckim i mówi ch*jowym zlepkiem języka polskiego z niemieckim, który nazywa gwarą, a do tego czuje się lepszy od normalnych Polaków.

Pewnie część Ślązaków odcina się od Polski, ale za to cała Polska odcina się od Sosnowca.

przez co nie istnieje coś takiego jak gwara śląska (a przynajmniej ciężko to nazwać gwarą jak np kaszubską), bo jest to język ekstremalnie zróżnicowany (w dwóch sąsiednich wsiach może być gigantyczna różnica z uwagi na to, że np między nimi leciała granica kiedyś.

Hmmmm. To zupełnie jak z gwarą. W gwarach też występują duże różnice na małym terytorium. W języku nie koniecznie. A poza tym, twierdzenie że gwara śląska to język, a język kaszubski to gwara, jest tożsame z twierdzaniem że logika k***ą jest. Serbo-łużycki albo łemkowski to też pewnie wg ciebie gwary nie dorastająca do pięt szlachetnej mowie obeszlesieńskiej?

Poza tym Polak od biedy was ciulów zrozumie, jeśli nie będziecie robić mu na złość i na poczekaniu wymyślać nowych słówek(bo ślązakowiec wśród goroli będzie wytężał wszystkie swoje szare komórki w tym właśnie kierunku). Niemiec za to otworzy gębę i będzie się patrzył jak na zjebów nic nie rozumiejąc. Do tego używacie polskiej fleksji(niepoprawnej - w końcu to gwara) i wymowy. Taka to wasza odrębność językowa i kulturowa wynikająca z pozostawania poza granicami Polski. Najsilniejszy argument przemawiający za waszą germańską proweniencją to to, że nie ch*ja nie umiecie pić.

pie**olicie.
Wystatrczy zobaczyć co wyczynia RAŚ i jakie ma poparcie.
Oddałbym to hanysowo niemcom za darmo. Niech biorą byle to bydło znikło.

wszyscy jestescie tepymi strzalami, bo nie rozrozniacie gwary slaskiej od dialektu.
mowimy o dialekcie slaskim. Gwara jest rozna. Np. w rudzie slaskiej jest inna gwara niz w tarnowskich gorach.
pozdro osiem stulejarze.

A gdzie ikonka "Polej ciepłego moczu"?

Dzieki Bogu bo już myślałem że nie będę wiedział o co chodzi

Oddział poprawiający już nadciąga :



Nie trzeba dziękować

– Siema. Jest piątkowy wieczór. Chodź wyjdziemy na miasto, poznamy jakieś babeczki?
– Niestety w naszym wypadku to niemożliwe.
– Że niby co? Ja nic nie poderwę?!
– Nie o to chodzi. Przecież to ja Bongman.

wszyscy jestescie tepymi strzalami, bo nie rozrozniacie gwary slaskiej od dialektu.
mowimy o dialekcie slaskim. Gwara jest rozna. Np. w rudzie slaskiej jest inna gwara niz w tarnowskich gorach.
pozdro osiem stulejarze.

Co nie zmienia faktu że na ślą występują różne gwary a nie osobny język. Jeśli jest inaczej, w takim razie ja mówię nie po polsku, a po mazowiecku, mój kumpel z Rzeszowa po małopolsku, a ludzie z ziem odzyskanych po mieszanemu...

W starym cocomo za Mariacką tańczy jedna zajebista dupa z Bytomia, może akurat na nią trafią.