Spadł śnieg, okazja do amatorskiego podriftowania starym bmw, ale niestety trzeba najpierw upewnić się czy przypadkiem ktoś, kto nie powinien zobaczyć, nie jedzie za tobą...
Zależy na kogo trafił. Choć nie włączyliby kogutów, gdyby nie chcieli mu doj***ć kilka stówek. Młody zacznie się tłumaczyć, że wpadł w poślizg i ..............kontrola stanu ogumienia, kontrola układu kierowniczego, oświetlenia, czy jest gaśnica, kamizelka, czy nie ma żadnych nielegalnych tuningów, a jak już sprawdzą wszystko to przeszukają kierowcę , samochód i pasażerów, później alkomacik i narkotest. Wystawią mandat, kilka punktów karnych, zabiorą dowód rejestracyjny i tak dalej.
Reasumując, jeśli chcemy jeździć tak jak rajdowcy to tak,żeby nie mieć przypału.
Panie Władzo w poślizg wpadłem Czarna E30 1.8is ( tak!!!, to nie była Alpina i byłem ciotą ) / luty 2006r pod Politechniką Gliwicką Objechałem 125% ronda jak się wlatuje z Zabrza i mnie zatrzymali...looz Trochę śmiechu i text "długo się Pan ratował"
Ja tylko przypominam posiadaczom starych, pordzewiałych i dziurawych, "tuningowanych" optycznie oraz z "akcesoryjnym, wyścigowym" układem wydechowym powstałym w wyniku korozji i wiertarki, upalanych polówek, golfów, bmw, civiców i innych podobnym samochodom prosto z Need For Speeda, że piłowanie owych samochodów na ręcznym NIE JEST driftem
Ot, małe przypomnienie dla niektórych rajdowców i drifterów
Edit: oczywiście sytuacja tyczy się "driftu" na śniegu
Co on takiego zrobił strasznego? Pusta droga, zero ludzi to niech małolat uczy się jeździć. Jeśli wyćwiczy pewnie nawyki to będzie potrafił wyjść z poślizgu, a nie jak 3/4 głupich p*zd hamulec w podłege i potem zdziwienie "przecież hamowałem".
dzisiaj tak samo mnie zatrzymali tylko lecieli z naprzeciwka a ja sobie quadem szalałem na szczęście koledzy i powiedzieli, że mam ich nie wk***iać jeżdżąc po całej drodze
Policja zatrzymuje zimą kierowcę poloneza 'borewicza' który też latał bokiem.
- Panie kierowco, dlaczego Pan nie zachował szczególnej ostrożności?
- Panie Władzo, to auto ma za dużo mocy jak dla mnie.
dzisiaj tak samo mnie zatrzymali tylko lecieli z naprzeciwka a ja sobie quadem szalałem na szczęście koledzy i powiedzieli, że mam ich nie wk***iać jeżdżąc po całej drodze
fajnych masz kolegów
swoją drogą to chore, że za takie coś jest 500zł... policyjne nabijanie statystyk, żeby nie dostać zjeby od przełożonego. Z drugiej strony, jak by kierowca nie przyjął mandatu, to jak policjanci udowodnili by w sądzie, że on to zrobił specjalnie?
Mógł to zrobić jakby nic zanim nie jechało, bo jakby go nie opanował, to by ten z tyłu mógł na niego wjechać...Chcesz ćwiczyć manewry, rób to na pustej drodze czy tam parkingu. Słusznie go zatrzymali.