Psikanie gazem w zamkniętym pomieszczeniu to absurd.
Gazem psikasz po oczach i uciekasz, gdzie pieprz rośnie. Inaczej to się kończy tak, jak na filmie - oszołomiony przeciwnik położy się na tobie.
Żeby to wiedzieć musiałaby nie być głupią kacapską p*zdą
kacapSSkie prostactwo