Ja czasami z dużych palców u nogi lubie wyciąć kawałek skórki i oj***ć na surowo, ale pieczonych jeszcze nie próbowałem. Natomiast taki wielki plaster z pięty upie**olić, to już lata praktyki i hodowania grzyba na syrach...

Btw, konkret locha na drugim planie. j***ł by.

..i robcie tak na moja pamiatke...

Ja czasami z dużych palców u nogi lubie wyciąć kawałek skórki i oj***ć na surowo, ale pieczonych jeszcze nie próbowałem. Natomiast taki wielki plaster z pięty upie**olić, to już lata praktyki i hodowania grzyba na syrach...
Btw, konkret locha na drugim planie. j***ł by.

Niezły z ciebie pojeb, szacun

ja pie**ole - że wszyscy ci ludzie żyją jednocześnie wtedy gdy my .... jaka pie**olona przepaść egzystencjonalna .....

ja pie**ole - że wszyscy ci ludzie żyją jednocześnie wtedy gdy my .... jaka pie**olona przepaść egzystencjonalna .....

Eh, dlatego właśnie na impry nie chodzę — bo tam co krok ktoś wpada na podobnie genialny pomysł.

Niby człowiek się brzydzi ale jednak ogląda do końca

Niezły z ciebie pojeb, szacun

nie mów że nigdy nie grzebałeś sobie w dupie LOL

Kro nie pracował w gastronomii, ten się w cyrku nie śmieje...

Kro nie pracował w gastronomii, ten się w cyrku nie śmieje...

W kebabie szczególnie.

O co chodzi w tym filmiku?

O co chodzi w tym filmiku?

O chrupki serowe à la Fred Flintstone

popka widział na Youtube

O co chodzi w tym filmiku?

Typ usmażył chipsa z pięty i poczęstowal nim kolegę....