SpijaczWymiotów A tak szczerze... Czesto patrzyłeś w domku rodzinnym jak stary nak***ia matke do nieprzytomnosci? Czules wtedy zagrozenie i nak***iales razem z nim co? Ale tak szczerze... Najpierw nak***ial Ciebie a potem chcial zebys patrzyl jak nak***ia stara.... Mozesz nam smialo powiedziec jak to bylo...
Miejmy nadzieję, ze kiedyś dożyjesz sytuacji gdzie typek cię napada (dla kasy, porachunku - powód nie ważny) o będzie posiadał kosę jednak tobie przypadkiem uda się go jakoś pokonać (będziesz z żoną i dzieckiem). Koleś leży na glebie, i dzieciak podbiega do niego, no co się może stać przecież leży nie stanowi zagrożenia. A tu psikus, w ułamku sekundy widzisz, że z małego tryska krew a on sp***ala dlatego, że mendy nie dojechałeś. Szkoda mi tylko twojej żony i dziecka wtedy z uwagi, ze jesteś taki "honorowy" po nie biłeś leżącego, nie zając sobie sprawy i powagi z zagrożenia jakie taka osoba może stanowić. Jak do tego dojdzie wrzuć resztki swego dzieciaka na harda, będę miał beke chociaż.
Naprawdę powinieneś pojechać do Brazylii. Co za debil.
Debil? Nie znasz definicji słów a ich używasz. Brak jakiegokolwiek kontrargumentu w stosunku o mojej wypowiedzi. Przykro mi ale z zawodówką nie rozmawiam.
Tylko frajer i cwe* kopie po głowie leżącego,który nic w życiu nie osiągnął,bez ambicji i honoru.Nie stanie do równej bójki bo już ma pełno w gaciach,zwieracze wysłały mu sms że już ma obraną dupę na myśl dostania ryju dostanie.Więc broni się jak tylko może żeby nie stanąć do solówki.