18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

pływające domki

KaprysLosu • 2020-06-04, 21:29
ponoć były to domki pod wynajem i nikogo w nich nie było, więc brak ofiar




all1990

2020-06-05, 14:10
meriadoc napisał/a:

Hmm zastanawia mnie o się dzieje kiedy własnościowa ziemia wraz z nieruchomością osuwa się do oceanu, zaś jej miejsce zajmuje ów ocean. Traci się prawo do gruntu którego de facto nie ma ? Czy ma się kawałek oceanu w jej miejscu ? Jacyś specjaliści ?



W Polskim prawie wszystkie grunty zajęte przez wody są własnością skarbu Państwa. Gdy potok lub rzeka zabierze Ci grunt to z mocy prawa staje się on własnością skarbu Państwa. Tak że trochę ch*jnia. Można starać się o odszkodowanie jednak na pewno kawałek wody nie będzie Twój

jbone

2020-06-05, 15:44
jak opisał zdarzenie baca:


paaannoooccckuuu

gwizzzdneelo świsneeelo i pojechalooooo w p*zdu na giewont hejjjj!

Karboksylator

2020-06-05, 16:47
wyglądało, jakby ten kawałek ziemi ktoś odholowywał na otwarte morze

azerbejdzanification

2020-06-05, 21:34
meriadoc napisał/a:

Hmm zastanawia mnie o się dzieje kiedy własnościowa ziemia wraz z nieruchomością osuwa się do oceanu, zaś jej miejsce zajmuje ów ocean. Traci się prawo do gruntu którego de facto nie ma ? Czy ma się kawałek oceanu w jej miejscu ? Jacyś specjaliści ?



Pewnie w cywilizowanym kraju dostaną odszkodowanie, albo jakiś kawałek ziemi należącej do państwa. W dzikim kraju zostaliby bezdomni:D

Raczej nie dostaną kawałka oceanu, chyba, że nadbudują ten kawał osuwiska a na dole zbudują zabezpieczenia. Na przykład Jastrzębia Góra nad morzem stoi praktycznie na klifie. Niektóre budynki są oddalone od krawędzi o 10-15 metrów. Tylko teraz to ładnie ogarneli, nanieśli plaży.

ellsworth

2020-06-05, 21:50
meriadoc napisał/a:

Hmm zastanawia mnie o się dzieje kiedy własnościowa ziemia wraz z nieruchomością osuwa się do oceanu, zaś jej miejsce zajmuje ów ocean. Traci się prawo do gruntu którego de facto nie ma ? Czy ma się kawałek oceanu w jej miejscu ? Jacyś specjaliści ?



Nie jesteś właścicielem "gruntu" tylko działki ewidencyjnej, która stanowi ni mniej, ni więcej tylko geometryczne odzworowanie jakiegoś podziału gruntu w terenie. To jakie jest zagospodarowanie tego obszaru nie ma ku temu żadnego znaczenia. I sytuacja jest wbrew pozorom bardzo częsta. Nagminnie się zdarza, że rzeka, a w szczególności jakiś górski potok, płynie inaczej niż wynikałoby to z ewidencyjnego rozgraniczenia terenu. Zagospodarowanie jest tu bez znaczenia. Grunt jest takim samym obiektem jak garaż. Może być, a może go nie być (tj. na pewno jest, tylko może być choćby pod wodą. Dobrym przykładem jest choćby niedawno zalewana Świnna Poręba, gdzie ludzi wysiedlano z danego terenu i wszystko w p*zdu zalano wodą.

kulawiec

2020-06-05, 23:30
meriadoc napisał/a:

Hmm zastanawia mnie o się dzieje kiedy własnościowa ziemia wraz z nieruchomością osuwa się do oceanu, zaś jej miejsce zajmuje ów ocean. Traci się prawo do gruntu którego de facto nie ma ? Czy ma się kawałek oceanu w jej miejscu ? Jacyś specjaliści ?



W USA ma się kawałek wody w Norwegii odszkodowanie a w Polsce płaci karę.

KOSS

2020-06-06, 16:10
meriadoc napisał/a:

Hmm zastanawia mnie o się dzieje kiedy własnościowa ziemia wraz z nieruchomością osuwa się do oceanu, zaś jej miejsce zajmuje ów ocean. Traci się prawo do gruntu którego de facto nie ma ? Czy ma się kawałek oceanu w jej miejscu ? Jacyś specjaliści ?



Rozkmina geodety

kaziolord

2020-06-07, 12:48
meriadoc napisał/a:

Hmm zastanawia mnie o się dzieje kiedy własnościowa ziemia wraz z nieruchomością osuwa się do oceanu, zaś jej miejsce zajmuje ów ocean. Traci się prawo do gruntu którego de facto nie ma ? Czy ma się kawałek oceanu w jej miejscu ? Jacyś specjaliści ?


Proste wtedy ocean jest twój