Z cukrem właśnie było wszystko jak w instrukcji. Podejrzewam za duża temperaturę leżakowania... bo rzeczywiście wyszła za duża. A co do granatów piwnych, to też juz przerabiałem. Zajebiście mocno wybucha, jak by ktoś stał metr od butelki szkło wbiło by się w skóre bez problemu.