Nigdy tego nie pojmowałem... Skoro juz jedziesz naj***ny to k***a zamknij p*zde, nie rzucaj sie do ludzi i jedź powoli i ostrożnie... Tak aby nie przykuwać uwagi...
No k***a tak na chłopski rozum...
Jak straciłem prawko kiedyś za pkty to zanim na nowo zrobiłem jeździłem samochodem. Bo musiałem. Bo chciałem.
Wtedy nauczyłem się wtapiać w tłum. Jeździłem ostrożnie i przepisowo aby k***a właśnie nie doprowadzić do sytuacji gdzie mnie policja zatrzyma za cokolwiek a potem 500zl mandatu i laweta za kolejne 500...
Wiesiek mógł po prostu przeprosić i pojechał by do szwagra na drugą wioskę 2km dalej bez problemu.