co za pie**olony biały rycerz myślałem ze te pojeby już dawno wyginęły
dziadek elegancko zmywał naczynia a ten ch*j mu wypie**olił "lampę" w jego własnym mieszkaniu .....spoko dziadzio wytrzeźwieje trochę łebek poboli, ale żonka z synalkiem już będą musieli sami zapie**alac na siebie
dziadzio powinien jeszcze pójść do sadu i oskarżyć cipe o napaść
tak na marginesie ktoś w tak napie**olony jest jeszcze w stanie nad kimś się znęcać?
Współczuję trudnego dzieciństwa. Mój starszy nigdy ani na nas, ani na matkę ręki nie podniósł.
A co do filmu - baby są wredne i bardzo pazerne. Czasem skarżą się, że mąż czy partner się znęcał aby dostać rozwód i alimenty. A tutaj synek jeśli na gorącym go nie złapał to poniesie konsekwencje białorycerstwa. No ale może lubi w dupę od kolegów z celi...
Kiedyś i ja odebrałem taką wiadomość od siostry, że ojciec naklepał matce. Miałem chyba 22 lata jak spadł na mnie obowiązek "uratowania" swojego rodzica. Założyłem skórzane rękawiczki, żeby nie czuć jego skóry. Przyjechałem do mieszkania, kazałem mu wstać z fotela i wymierzyłem swoją sprawiedliwość.
Pech chciał, że jak byłem w akcji to usłyszałem jak matka mówi do siostry przez telefon "chyba przesadziłaś". Później okazało się, że matka ściemniła siostrze, że ojciec ją bije. Ta zadzwoniła do mnie bym matkę ratował. Na końcu ja dźwigam w sobie ten ciężar, że naklepałem niesprawiedliwie tacie.
Dla tego wbijam w tych wszystkich prawilniaków, którzy mówią że matka to świętość itp.
Kiedyś i ja odebrałem taką wiadomość od siostry, że ojciec naklepał matce. Miałem chyba 22 lata jak spadł na mnie obowiązek "uratowania" swojego rodzica. Założyłem skórzane rękawiczki, żeby nie czuć jego skóry. Przyjechałem do mieszkania, kazałem mu wstać z fotela i wymierzyłem swoją sprawiedliwość.
Pech chciał, że jak byłem w akcji to usłyszałem jak matka mówi do siostry przez telefon "chyba przesadziłaś". Później okazało się, że matka ściemniła siostrze, że ojciec ją bije. Ta zadzwoniła do mnie bym matkę ratował. Na końcu ja dźwigam w sobie ten ciężar, że naklepałem niesprawiedliwie tacie.
Dla tego wbijam w tych wszystkich prawilniaków, którzy mówią że matka to świętość itp.