18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pijana Rihanna po Heineken Opener

Debal • 2013-07-10, 23:47
Nie ma to jak pić podczas swojej pracy i mieć gdzieś ludzi, którzy przychodzą na koncert.


dehu

2013-07-11, 12:03
No trzeźwa nie była, ale prawda jest taka, że w tym stanie widziano ja nie w dniu swojego koncertu a dzien przed swoim koncertem :P A ten filmik to o ile sie nie myle z koncery Kings of leon.

Prometheus_Coprophagus

2013-07-11, 13:29
arni77 napisał/a:

Pracowałem tam to wiem :)



Ekotrade, zgada się?
Jeśli tak - co tam wyszło z tymi ręcznikami, które żeście zaj***li z namiotu Samsunga? ch*jowo żeście zrobili, dziewczyny z Samsunga kawę mi na element przynosiły, kolegom i koleżankom z waszej firmy na sąsiednich elementach też, a wy się tak odwdzięczyliście.
Pozdrawiam.

Sichimpresich

2013-07-11, 16:15
Nie od dziś wiadomo ,że ruhanna jest jebniętą pyskatą dziewczynką

TaaRaaN

2013-07-11, 16:48
Byłem, widziałem - nie śpiewała z playbacku a filmik który tu widać krążył już w niedziele na OPENERZE od ok 11:00 a koncert zaczął się o 23 więc BITCH PLIS!

Gienek2

2013-07-12, 08:41
co nei zmienia faktu że jej wielbiciele nie mają za dużo oleju...... cgyba że k***a kręcą was piosenki o parasolkach i wielkich emocjach ktróre niosą ze sobą parasolki

nielubiecie

2013-07-12, 12:29
Jako "odpadek" z Open'era, postanowiłem zostać ze znajomymi na koncercie Rihianny. Nikt fanem (albo chociaż słuchaczem) nie był, ale skoro była możliwość obejrzenia bez dopłacania niczego, to dlaczego nie? Na teren wbiliśmy jakieś 20 minut przed oficjalną godziną rozpoczęcia (22.00) i postaliśmy kolejną godzinę i 20 minut w oczekiwaniu aż Rihianna JEDNAK zdecyduje się wyjść. W międzyczasie zebrała całkiem pokaźną liczbę gwizdów, czemu trudno się dziwić :) O tej 23 w końcu się pokazała i zamiast rzucić jakimś przepraszam zaczęła śpiewać. A właściwie "śpiewać", bo dośpiewywała max 1/3 każdej piosenki, reszta faktycznie była dograna. Czemu to miało służyć nie wiem, być może miało pozwolić jej na pokazanie jakiejś super choreografii? Niestety z tego też nic nie wyszło bo 90% ruchu scenicznego to było po prostu trzymanie się za c*pkę i jakieś pseudo-kocie ruchy przy tym. Wracając do piosenek - była reklamowana jako "gwiazda, która hitami z 7 płyt jest w stanie wypełnić 90 minutowy koncert". Niestety pierwsze 25-30 minut tego show, to był jakiś absolutny syf z nowej płyty, który w konsternację wprawiał nawet Golden Circle. Oklaski były symboliczne, publiczność stała, bo ani nie znała słów, ani nie za bardzo szło się do tego bawić. Druga część koncertu wypadła dużo lepiej, tutaj były już te bardziej znane utwory i sama Rihianna też wokalnie dawała z siebie więcej. Coś tam też próbowała rozkręcić wśród publiczności cały czas pokrzykując "Polaaand, Polaaand... I love you!!!" co wzbudzało entuzjazm na kilka sekund... i znowu nic :) + wplatanie wszędzie "shiiit" "fucking" "amazing" co było nie do zniesienia :/ Kwestię oprawy wizualnej lepiej już całkowicie sobie odpuszczę...

Podsumowując, nigdy nie widziałem większej ch*jni. Miało być show, wyszło dno, a każdy kto wydał 200/250 zł na jej koncert może sobie pluć w brodę, bo wyj*bał kasę w błoto :D

BTW, na KoL stałem praktycznie w drugim rzędzie, przy środkowym przejściu, ale pijana Rihianna mi zupełnie umknęła, widziałem tylko jak Scumbag Ziółkowski się tam przechadzał.

sk...........an

2013-07-14, 13:04

Lew

2013-07-14, 13:08
Polska Wódka każdego rozłoży na łopatki :P

animalus

2013-07-14, 13:09
Zmęczyła się zarabianiem pieniędzy.

brapol

2013-07-14, 13:31
Małpa pewnie zobaczyła w pobliżu jakieś banany i tak się podnieciła :)