Obecnie "ćwiartka" to jedynie 200 ml trunku. Pół litra jak wiadomo to 500 ml...więc pijąc pół litra na dwóch wypijesz o 50 ml więcej, czyli w porównaniu z ćwiartką "to jest coś"

Ćwiartka to ćwiartka, czyli 250 ml, 200 ml to małpka.

Fajnie było, fajnie było ... Litr na czterech! Trzech nie piło

ty k***a debilu murzyński z samych tater pod wiater z automatem SSIJ ..;| gimby

szkoda, że w Polsce ćwiartki to 200ml, a nie 250.
zajebisty dowcip nie ma co

Według mądrości z żulionerów pół litra na dwóch jest określeniem niczego

pół litra na dwóch za mało, 0,7 akurat, litr na dwóch znowu za mało

Chyba lepiej wypić mniej i mieć fazkę i zaoszczędzić pieniążków niż pić do oporów . Ja jestem gdzieś pomiędzy

Co to jest ćwiartka na łeb, pół litra na dwóch to jest nic

"Jebie mnie czy palisz z wiadra czy lufki nie zaimponujesz mi mówąc ile wypiłeś wódki"

hehs dokladnie matematyczna definicja niczego to wlasnie 0,5l na dwoch

Ćwiartka to ćwiartka, czyli 250 ml, 200 ml to małpka.

Nie ma czegoś takiego jak ćwiartka, bo Unia zabroniła (BTW - wie ktoś jak to uzasadnili?) - jest 200 ml. I dwusetki i setki nazywa się teraz "małpkami", a dawniej określenie to było stosowane do jeszcze mniejszych buteleczek.

a tam wódka. karmi z sokiem to musi być coś.

Pół litra na dwóch jest dobre jak jeden nie pije.

Pół litra na dwóch to nic, a dwa razy nic to już coś.

do 0,5 l we 2 nie warto nawet siadać, w sumie do 0,7 też