taki dobrze ułożony, inteligentny, usłuchany...

i każdemu dzień dobry mówił

Każdego agresywnego pchlarza powinno się usypiać. Każdemu kto twierdzi że to wina ludzi bo pieski są takie słodkie i naturalnie jak aniołek powinno się dawać młoteczek żeby się nim jebnął w łeb.

Jesteś pierwszym, który powinien zostać pie**olniętym w łeb. Jak ja kocham czytać wpisy takich bezmózgich ameb.

Jakaś nażelowana, bezstresowa korpo-k***a.

Nie no, Tobie to geny wujka poligona by nie dały przejść obok bez zaj***nia sk***ego syna na kotleta.

...a teletubiś pedał.

Czy mi się wydaje, czy ofiara przez cały czas dzielnie dzierży komóreczkę w łapce?
Jeśli tak, to zajebiste priorytety ma - kit z tym, że pies odgryza mi coś, ważne, że komóreczce nic się nie stało!

Nie powinno się przede wszystkim pozwalać prywatnym osobom na hodowlę / posiadanie rasy powszechnie uznawanej za niebezpieczną. Nikt tego nie egzekwuje. Mam tu na myśli wszelkiego rodzaju amstaffy, rottweilery itd.. W tej chwili w Polsce takiego psa może mieć każdy patus. Oczywiście zaraz pewnie się odezwą głosy, że odpowiednio wytresowany i hodowany amstaff jest wspaniałym pieskiem, może spać z niemowlakiem i w ogóle. Gówno prawda - takiemu psu może w każdej chwili odj***ć, a wtedy bez broni pod ręką się nie obronimy. Będzie próbował zagryźć ofiarę dopóki sam nie zginie, albo nie zostanie ogłuszony. Jeśli wyrwie się właścicielowi na spacerze to także go nie powstrzyma - może zagryźć np. dzieciaka, albo innego przypadkowego przechodnia. Takich filmów jest mnóstwo - na ogół wtedy właściciel tylko łapie się za głowę i próbuje psa odciągnąć, bezskutecznie. Ciekawe czy w takiej sytuacji za zabójstwo skazuje się właściciela psa, czy jest to świetna metoda na bezkarne zabicie kogokolwiek - w końcu "winny pies".
Jaki jest cel hodowania tych szkarad? 90% ich posiadaczy to albo szczurki z osiedlowych siłowni w białych skarpetach naciągniętych do połowy łydki, albo karki z łańcuchami. Nie ma żadnego uzasadnienia dla chęci posiadania akurat tych konkretnych ras. Jeśli ktoś chce mieć psa to równie dobrze może sobie wziąć np. labradora. Wiadomo, że źle wychowany też może pogryźć a w skrajnych wypadkach nawet zabić, ale te psy z natury są o niebo spokojniejsze od tych uznawanych za niebezpieczne. No, ale wiadomo - nie będzie wtedy szpanu z czteronożną kupą mięśni pomagającą "reprezentować ulicę".
Powinno się całkowicie zakazać posiadania takich zwierząt - odbierać od właścicieli i karać wysokimi mandatami to się oduczą puszczać je luzem bez kagańców.

Juz poddtarles dupsko po takiej srace? Gowno sie znasz, widac, ze nigdy takowego psa nie miales. Moja kobieta do 18 roku zycia zawsze miala jakiegos Rottweilera w domu, byl to pies strozujacy. Kiedy przyjezdzalem do niej pod bramę, nie byloby opcji zebym wszedl bez odgryzionej glowy. Jak tylko mi otwierala i witala, pies wiedzial, ze nie stanowie zagrozenia i od razu slinil mnie j***ny calego.

Moral z tego krotki i niektórym znany.. jak sie ch*ja znasz to nie pie**ol glupot.