18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Piękny gest Holendrów

Hans-Kloss • 2017-05-01, 22:31
Osuszyli fragment Morza Północnego, aby wydobyć szczątki polskich lotników.

2 maja 2017 r. we Friese Meren w Holandii nastąpi uroczyste odsłonięcie pomnika upamiętniającego polską załogę bombowca Vickers Wellington IC nr R1322 SM-F z 305. Dywizjonu Bombowego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego „Ziemi Wielkopolskiej”.

Holenderska grupa badaczy Leemans Speciaalwerken, prowadząca poszukiwania lotnicze, odnalazła w 2016 roku szczątki bombowca, który został zestrzelony 8 maja 1941 r. nad Morzem Północnym (obecnie sztuczne jezioro Ijsselmeer w Holandii) przez niemiecki myśliwiec Bf-110. Polska jednostka miała za zadanie zbombardować śródmieścia Bremy. Wyznaczony obszar jeziora został wydzielony stalową tamą i osuszony. W trakcie prowadzonych prac archeologicznych wydobyto elementy wraku, w tym trzy bomby, elementy silnika, łopat śmigła, rzeczy osobiste lotników oraz karabiny .303 Vickers. We wraku znajdowały się również szczątki poległych polskich lotników, które poddane zostały badaniom DNA. Ich wyniki wraz z prochami poległych zostaną przekazane rodzinom ofiar.


zródło: NIEZLOMNI.com

chocho

2017-05-01, 23:12
Fajna technologia żeby osuszyć środek jeziora/morza.

S.T.U_Cummins

2017-05-01, 23:16
Doskonale znam wschodnie wybrzeże. Jak by ktoś chciał wiedzieć jak się wymawia te ich Ijsselmeer:
https://translate.google.pl/#nl/pl/IJsselmeer
Co do osuszania to oni są mistrzami. Prędzej Bałtyk Śląsk zaleje jak Holandia zatonie w wodzie wskutek globalnego ocieplenia. Np miasto Urk jest poniżej poziomu jeziora a sąsiaduje bezpośrednio z tym jeziorem. Raz k***a się do roboty spóźniłem bo podnieśli most zwodzony i trzeba było czekać aż poziom wody się wyrówna by otworzyli ruch z powrotem.
A ziemia jest tam tak żyzna, że żyźniejsza to jest chyba na Ukrainie. No czarna jak węgiel a konsystencja torfu.
Po całej lini brzegowej są takie nasypy a na nich wiatraki:



Z resztą na południowy zachód od Lelystat to horyzont jest z 50 km od obserwatora stojącego na ziemi. Raz naliczyłem w koło ponad 100 wiatraków.

I jeszcze 2 pamiątkowe zdjęcia:
6 pasów w jedną stronę:


I zakupy za 20€ (tygodniowo zarabiałem ponad 400€):



Oczywiście proszę zapomnieć o takich rzeczach w polsce u boku rządów PiS.

tranzystor

2017-05-01, 23:42
S.T.U_Cummins napisał/a:


Po całej lini brzegowej są takie nasypy a na nich wiatraki:


Z resztą na południowy zachód od Lelystat to horyzont jest z 50 km od obserwatora stojącego na ziemi. Raz naliczyłem w koło ponad 100 wiatraków.


6 pasów w jedną stronę:


I zakupy za 20€ (tygodniowo zarabiałem ponad 400€):



Oczywiście proszę zapomnieć o takich rzeczach w polsce u boku rządów PiS.




Wiatraki to zło, bo przywożą do Polski zachodni złom. Przyszłość jest w ekologii, dlatego stawiamy na węgiel.

Sześć pasów jedną stronę u nas jest niepotrzebne, bo ceny OC tak lecą w górę, że niedługo i tak ruch u nas zmaleje.

Jak widzisz, na wszystkie "bolączki" zachodu nasi PiSowscy włodarze znajdą sposób.

virutz

2017-05-02, 00:42
Wielki Szacun, Dziękuje!

koxu42

2017-05-02, 00:44
Miły gest,myślałem o wyprowadzce do Holandii,ale wizja nauczenia sie ich języka mnie przeraża.

Lysack

2017-05-02, 02:01
S.T.U_Cummins napisał/a:

Doskonale znam wschodnie wybrzeże. Jak by ktoś chciał wiedzieć jak się wymawia te ich Ijsselmeer:
https://translate.google.pl/#nl/pl/IJsselmeer
Co do osuszania to oni są mistrzami. Prędzej Bałtyk Śląsk zaleje jak Holandia zatonie w wodzie wskutek globalnego ocieplenia. Np miasto Urk jest poniżej poziomu jeziora a sąsiaduje bezpośrednio z tym jeziorem. Raz k***a się do roboty spóźniłem bo podnieśli most zwodzony i trzeba było czekać aż poziom wody się wyrówna by otworzyli ruch z powrotem.
A ziemia jest tam tak żyzna, że żyźniejsza to jest chyba na Ukrainie. No czarna jak węgiel a konsystencja torfu.
Po całej lini brzegowej są takie nasypy a na nich wiatraki:

Obrazek

Z resztą na południowy zachód od Lelystat to horyzont jest z 50 km od obserwatora stojącego na ziemi. Raz naliczyłem w koło ponad 100 wiatraków.

I jeszcze 2 pamiątkowe zdjęcia:
6 pasów w jedną stronę:
Obrazek

I zakupy za 20€ (tygodniowo zarabiałem ponad 400€):

Obrazek

Oczywiście proszę zapomnieć o takich rzeczach w polsce u boku rządów PiS.



Zdjęcia z lotu ptaka wyglądają jeszcze lepiej, robi wrażenie:


bloodwar

2017-05-02, 08:10
koxu42 napisał/a:

Miły gest,myślałem o wyprowadzce do Holandii,ale wizja nauczenia sie ich języka mnie przeraża.



Ponad 80% Holendrów mówi po angielsku, nie ma chyba możliwości żebyś poszedł do jakiegoś urzędu i nie dogadał się po angielsku, może tylko jacyś starzy wieśniacy na prowincji nie spikają, w mieście bez problemu wystarcza angielski (zresztą znam ludzi co po 7 lat mieszkają w NL i ani słowa w żadnym języku zachodnim a mimo to sobie radzą w życiu)

Holenderski nie jest taki straszny, trzeba się z nim tylko osłuchać. Na początku wszystko brzmi jak bulgotanie pijanego Niemca, po 3-4 latach pobytu tam... wciąż wszystko będzie brzzmiało jak bulgotanie pijanego Niemca :) Jak zna się angielski i niemiecki to trzeba sobie szukać analogii językowych i jakoś idzie np. "goed" wygląda jak "good" i fonetycznie litery czyta się jak "gut" i właśnie to znaczy, "morgen" wygląda jak niemieckie "Morgen" i znaczy to samo co angielskie "morning" ale trzeba pamiętać że "g" to "h" i czyta się... "hude morhen". Brawo, już znasz dwa słowa po holendersku, teraz tylko zostało z 30000 i już jesteś biegły w języku ;)

support3

2017-05-02, 09:09
bloodwar napisał/a:



... może tylko jacyś starzy wieśniacy na prowincji nie spikają...



Jako ostatnio byłem w NL to postanowiliśmy dla urozmaicenia pozwiedzać wiochy i głupio się przyznać ale spotkany na wsi starszy człowiek lepiej szprechał po hemerykańcku ode mnie, więc te 20% to może imigranci jacyś :)

Co do dróg to lepiej nie wspominać gdyż sieć ścieżek rowerowych mają lepiej rozwiniętą niż nasze autostrady.

BTW jak by ktoś był w NL polecam poświęcić jeden dzień i odwiedzić Efteling.

lapps

2017-05-02, 11:11
S.T.U_Cummins napisał/a:



I zakupy za 20€ (tygodniowo zarabiałem ponad 400€):

Obrazek

Oczywiście proszę zapomnieć o takich rzeczach w polsce u boku rządów PiS.



holandia jest zajebista, tylko to plastikowe zarcie...

i za rzadow po, nowoczesnej, psl czy nie daj Boze razem tez nie masz co liczyc na takie bajery. niektorzy od Kukiza czy Korwina mogli by nas wywindowac gospodarczo, ale spoleczenstwo ogolem jeszcze nie dojrzalo...

bloodwar napisał/a:


Brawo, już znasz dwa słowa po holendersku, teraz tylko zostało z 30000 i już jesteś biegły w języku ;)



30000 to chyba jak chce doktorat pisac po holendersku :szczerbaty:

ze 100 wystarczy zeby sie doagadac. tym bardziej, ze to nie jest chinski czy polski

bloodwar

2017-05-02, 12:20
To jest druga sprawa, że owszem - zarabiasz 400 euro i za 50 euro zrobisz zakupy na cały tydzień ale... będzie to tanie, plastikowe i szajsowe jedzenie: pomidory w których od chemii aż mordę wykrzywia (jest w nich tyle chemii, że na ukrojonym pomidorze nie siadają muchy, kilka dni leży rozkrojony ale nie gnije tylko wysycha, żadne robactwo się go nie czepia), owoce które smakują jak papier, ziemniaki które nie mają w ogóle smaku, jajka których można zjeść całą wytłaczankę i godzinę później już jesteś głodny). Owszem, możesz jeść "eko", stoiska z ekojedzeniem są w każdym markecie ale kosztują minimum 2 razy drożej (i mają może dwa razy krótszą listę magicznych polepszaczy "E" ale wciąż mają...) więc za "eko" koszyk zapłacisz z 120 euro czyli niemal połowę tygodniówki... Do tego dolicz horrendalne podatki za samochody (jakoś te super autostrady i pajęczą sieć ścieżek rowerowych trzeba utrzymać...) i absurdalne ceny za kupno mieszkania (o wynajmie nie wspominając) i nagle wychodzi, że owszem zarabiasz 2k euro na rękę ale na sam dom, jedzenie i samochód wydajesz 1600...

Parman

2017-05-02, 13:10
Cytat:

Doskonale znam wschodnie wybrzeże. Jak by ktoś chciał wiedzieć jak się wymawia te ich Ijsselmeer:
Co do osuszania to oni są mistrzami. Prędzej Bałtyk Śląsk zaleje jak Holandia zatonie w wodzie wskutek globalnego ocieplenia. Np miasto Urk jest poniżej poziomu jeziora a sąsiaduje bezpośrednio z tym jeziorem. Raz k***a się do roboty spóźniłem bo podnieśli most zwodzony i trzeba było czekać aż poziom wody się wyrówna by otworzyli ruch z powrotem.
A ziemia jest tam tak żyzna, że żyźniejsza to jest chyba na Ukrainie. No czarna jak węgiel a konsystencja torfu.
Po całej lini brzegowej są takie nasypy a na nich wiatraki:



Z resztą na południowy zachód od Lelystat to horyzont jest z 50 km od obserwatora stojącego na ziemi. Raz naliczyłem w koło ponad 100 wiatraków.

I jeszcze 2 pamiątkowe zdjęcia:
6 pasów w jedną stronę:


I zakupy za 20€ (tygodniowo zarabiałem ponad 400€):



Oczywiście proszę zapomnieć o takich rzeczach w polsce u boku rządów PiS.



kolega dobrze prawi, ch*jki opanowały wodę, sztuczne wyspy u bogatych ciapaków też oni robili, system kanałów i system delta w Holandii to jeden z najbardziej wydajnych systemów, a zaczęło się wszystko po powodzi chyba w 1953, dodatkowo każde dziecko w szkole musi umieć pływać żeby iść do następnej klasy ;)