ty jestes statuetka, to jest figurka

wiesz co prawdopodobnie jak ja zostałeś ochrzczony, przyjąłeś 1 komunie itp. Dorosłeś i olałeś większość dogmatów i zasad Krk. Tyle nas łączy jak znakomitą większość Polaków.

Niemniej są ludzie dla których ta figurka jest bardzo ważna i stawianie jej na kiblu jest dla nich bolesne. Nikt nie każe Ci wierzyć (tu nie k***a Afganistan), ale szanuj wiarę innych jeśli chcesz żeby oni szanowali Ciebie i Twój wybór. Chyba, że Twój wybór to allah wtedy na szacunek nie masz co liczyć

PS "bul"? Bronek to Ty?

Zazwyczaj nie komentuję, ale ten post osiągnął taki poziom absurdu, że nie mogę sobie tego odmówić. Określanie ludzi mianem kurew, pedałów, grubych świń i kto wie czego jeszcze, co jest nieodłącznym elementem tego portalu, nie wywołuje żadnych sprzeciwów, natomiast stawianie figurki Matki Bożej na kiblu może być dla katolików bolesne, więc nie powinno się tego robić żeby jeszcze nie poczuli się urażeni. No k***a otwórz oczy i Wy wszyscy, którzy lajkujecie.

Hehe, tak myślałem, że to k***y z FEMEN, bo żadna szanująca się kobieta takiego czegoś by nie zrobiła. Co innego te lezby. Nie wiem jak ktoś może się kimś takim jarać.

Nie rozumiem i przestałem się już starać zrozumieć przywiązanie ludzi do czegoś, czego istnienia nie są pewni. Podobnie, nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek w jakikolwiek sposób był w stanie mnie urazić tekstem o ateizmie.

Prześledź sobie historię nauki, później zadaj pytanie: "jak można być przywiązanym do czegoś, czego istnienia nie da się być pewnym"?


Poczytaj o problemie indukcji. Wtedy być może zrozumiesz, że wszelaka wiedza ma taką samą wartość logiczną: istnieje wyłącznie to, co możesz sobie wyobrazić (wyłącznie to, co w umyśle).

@elektrycznyprysznic

Bo to są sado-katolicy. Ich pierwszym, ostatnim i jedynym przykazaniem jest - Bądź j***nym hipokrytą

A tak w ogóle:

4 Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią.
5 Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą.

Ale was co was tam k***a obchodzi co zostało napisane w Biblii, przecież i tak jesteście bandą hipokrytów Ale 'nie zabijaj' to zmieniacie na 'nie morduj', bo przecież tak oryginalnie zostało zapisane w dekalogu i tak jest wygodniej.

Źródło dla chętnych xD
http://femen.info/dzien-matki-matka-polka-w-domowej-niewoli/

zastanawia mnie jaką trzeba mieć mentalność żeby aż tak napalać się i rzucać na lewo i prawo zwrotami "katole", "ból dupy katoli" litości... Sam jestem wierzący, i spływa po mnie widok figurki na załączonym zdjęciu, mam na to wyj***ne. Jak dla mnie mamy do czynienia z jakąś żałosną prowokacją. Chłopaki naprawdę spełniacie się wyrażając w ten sposób swoją pogardę dla jakiejkolwiek religii?

Ile wy macie lat że za wszelką cenę musicie manifestować swoje poglądy? wyobrażacie co by się działo jakby osoby wierzące dopieprzały się, analogicznie do was o to że na jakimś obrazku np niema elementów religijnych? Po co to?

Naprawdę wasze teksty nie robią na nikim wrażenia, tylko podobni do was gwarantują wam aplauz.

Jesteś brzydka i nikt cię nie chce?
Zostań feministką!

Maryjka na sraczu zamiast świerszczyka?