Nie dość, że go bzyknęło, to jeszcze pie**olnęło nim o bramę Która zresztą pewnie uratowała mu życie...

Widziałem to samo jak miałem jakieś 7 lat, paralotniarza oślepiło zachodzące słońce, fajerwerki jak w wideo i trup na miejscu, była trauma

z klasą... o zachodzie slonca

raz w Małopolsce chciałem tym i już więcej nie oj nie ma drutach wysokiego napięcia się zatrzymałem do tego helikopter leciał i koniec,

Szacun dla kamerzysty.

no muszę przyznać że lądowanie zajebiste. Pomyślał nawet o fajerwerkach

Paralotniarzop*zdeczki na tory!! Mógł tak nie zapie**alać

raz w Małopolsce chciałem tym i już więcej nie oj nie ma drutach wysokiego napięcia się zatrzymałem do tego helikopter leciał i koniec,

Byku, nie wziąłeś rano leków i teraz palce ci się na klawiszach trzęsą. Kolejna po motop*zdach wk***iająca grupa społeczeństwa.

A mógł w domu siedzieć jak Jarek kazał

Byku, nie wziąłeś rano leków i teraz palce ci się na klawiszach trzęsą. Kolejna po motop*zdach wk***iająca grupa społeczeństwa.

A co Ci kolego paralotniarze przeszkadzają?? Ani toto po drogach nie jeździ, ani z tym styczności poza ewentualnym widokiem w locie pewnie nie masz, ani nadmiernie nie hałasuje, ani zagrożenia zbytniego nie stwarza. Zaśmierdziało typowo januszowym "są wk***iający, bo ja tak nie mogę/nie potrafię/boję się". Chyba że jesteś pilotem, no ale ja osobiście jeszcze nie zetknąłem się z nikim kto lata i kogo wk***iają paralotniarze.

Wysokie napięcie nie występuje na tej wysokości, to zwykłe linie 400v , jak Cię nie "złapie" to każdy przeżyje

zwinął się w kokon:)

Byku, nie wziąłeś rano leków i teraz palce ci się na klawiszach trzęsą. Kolejna po motop*zdach wk***iająca grupa społeczeństwa.

Strach teraz iść do apteki,niech zostanie w domu,chyba że będzie niebezpieczny.

Cytując klasyka: No i w p*zdu i wylądował......