Komu się nie daje napiwków? Dryndziarzom (taksówkarzom). Kiedyś wylądowałem w Poznaniu, wziąłem taryfę i podałem adres. Zacząłem czytać a gazetę a ten ku*as wiózł mnie na około. Mówię: panie! Gdzie pan jedziesz tej?! Od razu przeprosił i powiedział, że się pomylił. j***ne ch*je.