@up, ty jesteś niedorozwinięty ? Obejrzyj jeszcze raz materiał zanim znowu zaczniesz pie**olić głupoty. Kilka metrów od skrzyżowania a ty zaraz że sp***oliła. Kluczyki, ku*asiarz nie ma prawa zabierać kluczyków.
Mam wrażenie że ty jesteś takim zj***nym psiarzem jak ten który zatrzymał tą kobietę. Zresztą co tu więcej pisać, jak nawet w tym reportażu, stwierdzili że typ jest sp***olony i to nie pierwszy przypadek.
szczerze, to gonią ją na sygnałach paręset metrów, po czym zrównują się z nią an ślepej uliczce, jadą kolejne 100 metrów obok jej auta, w końcu zajeżdżają drogę, jak próbuje zawrócić z ślepej uliczki, a kobieta jeszcze cofa i o mało nie rozjeżdża policjanta
W USA byłaby martwa
I była czynna napaść na policjanta, samochodem ( jest wyraźnie nagrane )
kobieta nie wygląda jakby parkowało, przecież była już po prawej stronie na parkingu, czemu się tam nie zatrzymała, tylko zawróciła ?
nikt z sadoli by czegoś takiego nie odj***ł, przecież to nie jest normalne zachowanie po zobaczeniu radiowozu.
Tyle tu ekspertów że masakra. Typowe nie znam się a się wypowiem.
Widoczne na nagraniu wejście policjanta do pojazdu jest wykonane w celu odebrania jej kluczyków do samochodu. Kobieta w tym momencie wbiła policjantowi paznockie w przedramię - powodując przerwanie u niego ciągłości tkanki.
chyba nas przeceniasz troszkę ( może i "wymowę" co niektórzy kojarzą, ale na pewno nie z numeru )Wszyscy wiemy, że zgodnie z Ustawą Prawo o Ruchu Drogowym, artykuł 129 oraz zgodnie z Rozporządzeniem MSWiA z dnia 18 lipca 2008 w sprawie kontroli ruchu drogowego Par. 4.3
"przerwanie u niego ciągłości tkanki" - o ja pie**olę. A jajec mu nie urwało czasem? Z czego ona miała te pazury? Z żyletek? Policjant ma na sobie grubą kurtkę. Chcesz mi powiedzieć, że typiara poraniła mu przedramię (nie dłoń, nie nadgarstek itd.)?
Bardziej sensowne jest tłumaczenie, że skaleczył się wyciągając kluczyki ze stacyjki - jak było podawane w mediach.
Stawiała czynny opór - fakt, ale napaść? Policjanty - same twarde chłopaki jak widzę.
Powiesz tak, jak się jakimś syfem przez przerwaną skórę zarazisz ? ch*j jeden wie co ma pod paznokciami. A bakterii i wirusów też nie obchodzi czyś 2 metrowy chłop, czy noworodek.
Powiesz tak, jak się jakimś syfem przez przerwaną skórę zarazisz ? ch*j jeden wie co ma pod paznokciami. A bakterii i wirusów też nie obchodzi czyś 2 metrowy chłop, czy noworodek.
Kokos poprostu broni kolegi po fachu, jakis czas temu mialem nie przyjemnosc spotknia z policjantem bez munduru. On byl po cywilnemu przepychanka z otarciem naskurka odrazu mnie wiezli na badania aids itp