Prysnąło w oko, ale mnie zastanawia co innego.
Jej córka tam cierpi, płacze, a matka drze mordę o syf na kanapie... (1:18)
No k***a.... Jakbym widział swoją matkę...
Z 5 lat temu temu grałem z chłopakami na boisku i rozwaliłem sobie nogę (pozrywały się więzadła w kolanie).
Dzwonię do domu, żeby może ktoś po mnie przyjechał, bo nawet wstać nie mogłem (kolano wyginało się w przeciwną stronę).
Matka odebrała telefon i nic nie zdążyłem powiedzieć, tylko usłyszałem "DO DOMU, SZYBKO NA OBIAD, MIAŁEŚ BYĆ 10 MINUT TEMU" i się rozłączyła...
Dopiero gdy zadzwoniłem do ojca, to po mnie przyjechał.
2 tygodnie leżenia w łóżku, po roku operacja...
Dziewczyna nie będzie miała lekko, a co gorsza się nauczy i wyrośnie na taką samą jak jej stara...
Biedny jej przyszły mąż.
@neruss
Niech się dzieje co chce - bieda i głód w Afryce, malaria, zagłada arabów, początek końca małp w USA...
Żeby tylko nasze nie okazały się takie jak matka w tym filmiku... Amen.
@isded
które wiązadła zerwałeś, że dopiero po roku operacja ? ty zginasz to kolano w ogóle teraz ?
Jak trafisz na złego lekarza, to łatwo zostać kaleką przez taki uraz.
Oraz jeśli to jest zerwanie, a nie naderwanie, to operacja + orteza, a nie gips.
Byki po 26/27 lat i matki opie**alają was za to (albo wspominacie sprzed kilku zaledwie lat), że robicie syf, spóźniacie się na obiad, zapewne po ciężkim dniu opie**alania się w domu/kołaczenia się z kumplami.
Nie współczuję nawet waszym matkom.
Na moje dobrze i zabawnie, że opie**oliła za syf. Kanapa to nie k***a stół (a ostre papryczki to nie zabawki tak na marginesie).
Nienawidzę jak ktoś ma w ch*ju czyjś porządek, zwłaszcza rodzica. Rozumiem, że dziecko itp ale k***a takie gówno wyrasta potem na "nie pracuje bo szlachta" i bez zrobienia porządku nie pamięta jakie wzorki ma dywan na jego podłodze. A jeszcze ma pretensje.
Młoda z filmiku przynajmniej przeprosiła i pewnie zajęła się sprzątaniem, bo okazało się, że nie stała się z jej okiem żadna tragedia. Ma szansę być kimś więcej niż inne pasożyty
@kokos_123
Zerwane poboczne piszczelowe i przednie krzyżowe.
Źle napisałem, że zginało się kolano w drugą stronę - mogłem po prostu wygiąć część podudzia w lewej nodze w lewo
W szpitalu od razu GIPS.
Pojechałem później do prywatnego i wyśmiał lekarzy, bo też mówił, że gips to najgorsze.
Orteza na drugi dzień była kupiona i w ortezie na bezruchu tydzień, czy dwa póki piszczelowe się nie zrosło.
Krzyżowe się nie zrasta, a można bez niego żyć (lecz nie uprawiać sportu), więc operacja dopiero po roku.
Jakieś tam zgięcie miałem przed operacją, choć na pewno nie całkowite.
Po operacji znów ból niemiłosierny jak po zerwaniu, jednak drugiego dnia po operacji już kazali mi stawać i chodzić o kulach.
Kilka razy był ściągany płyn z krwią z kolana, pojawiały się stany zapalne i inne takie historie.
Do dzisiejszego dnia widać jednak różnicę w mięśniu czworogłowym w lewym, a prawym udzie.
Nie dasz rady, by wyglądało jak prawe.
Zgięcie jest PRAWIE pełne.
Up, ale ty masz downa. Może krzywda jej się nie stał, ale idź błagam cię kup chociaż paprykę w słoiku włóż tam palucha i wsadź se w oko. Raz wytrzymasz. Zrób tak drugi raz za jakąś godzinkę to pogadamy co ci się stało.
@sggs
No tak - nie raz spóźniłem się do domu na obiad opie**alając się w domu
Fajnie, że po przeczytaniu historii o tym, że rozwaliłem sobie kolano wyciągasz wnioski, że na pewno jestem ze "szlachta nie pracuje".
Cóż, nie będę wyciągał cię z błędu, bo szkoda mi czasu na mega poważne kłótnie w internecie z bystrzakami jak ty.
w dupie byłeś gówno widziałeś, przypadków tyle ile ludzi, jak ktoś ma poj***nych rodziców to ma bardzo często problemy emocjonalne w dorosłym życiu. Nie jestem zwolennikiem bezstresowego wychowania ale ciągłe opie**alanie za wszystko też ostro ryje beret. Najczęściej dochodzi do tego kiedy dziecko jest nazwijmy to krnąbrne, mówcie co chcecie, jedne dzieci dzieci są grzeczne, inne choćbyś prosił, błagał, krzyczał, lał zrobią wszystko na przekór. Jeśli rodzic sobie nie radzi z takim urwisem to nawet nieświadomie zaczyna go szykanować i mamy efekt w postaci osoby o bardzo niskim poczuciu wartości ale też dużych wymaganiach i postawie roszczeniowej. Nie polecam wiązać się z taką osobą... koszmar
@isded
czytaj proszę ze zrozumieniem i lekkim przyprawieniem jakaś logiką, koajrzeniem faktow..
@pastazkota
Miałem mega predyspozycje by stać się właśnie taką zdepresjonowaną p*zda, ale wyszedłem na ludzi. głowa do góry, pierś do przodu, uśmiech na twarz. Bedzie ciężko ale w końcu załapiesz. wierzę w Ciebie
...
To ty w dupie byłeś [...]
Ja nie mowie o szykanowaniu przez jebniętego rodzica itp tylko o k***a jakiejś dyscyplinie.
Miej kiedyś dzieciaka i nie wk*** się jak po ętym razie dalej ignoruje twoje próby wychowania na porządmnego człowieka