szkoda, że pałąk spadł na wirnik. gdyby nie to, to by osiadł na osi, jak matka boża chciała i było by gites. parę łopatek i cała konstrukcja w psią dupę
NoobsAndBoobs, nie było by gites takie turbiny są precyzyjnie wywarzane a z racji oporów jakie wytwarza przecinając powietrze wywarzanie wykonuje się w komorze próżniowej. Przy tych obrotach jakie one osiągają i ich masie przesuniecie środka ciężkości o milimetr spowoduje rozpadniecie się całej maszyny z powodu wibracji.
Na moje oko pokazali pęknięcie sprzęgła bezluzowego kłowego: element łączący i niwelujący rozbieżność osiową między wałem silnika (w suwnicach najczęściej na napięcie DC) a np. wałem z zębatką/śrubą napędową.